Zaczynając jakiekolwiek praktyki duchowe, łącznie ze zwykłą codzienną modlitwą jesteśmy mało cierpliwi, sami sobie wydajemy się sztuczni. Ile razy jest tak że w gorszy dzień w ogóle nie mamy ochoty na dostrzeganie czegoś więcej…Prawda jest jednak taka że modlitwy ( nawet te nie należące do najgłębszych) trzeba wypowiadac, nabrac systematyczności, podobnie z medytacjami, pracą z oddechem itp.- na początku nawet jak zwykłe cwiczenia. Bo to, że nie jesteśmy świadomi jak to na nas działa i nie dostajemy natychmiastowych owoców naszej pracy wcale nie znaczy, że ich nie ma- a śmiem twierdzic, że jest wręcz przeciwnie.
Ziarno kiełkuje w naszym wnętrzu, choc nie od razu widac jak wyrastają korzenie i jak do góry pnie się roślina. Mało tego, owo ziarno rośnie tak w dzień jak i w nocy i nasz umysł może jeszcze śpi i wcale tego nie dostrzega, jednak tak jest w rzeczy samej i pewnego dnia zaczniemy to robic, a wtedy tak wiele rzeczy ulegnie zmianie…Gdy przez dłuższy okres praktykujemy cokolwiek mającego rozwijac nas samych z czasem zaczniemy zauważac, że staje się to dla nas tak naturalne , jak to że świeci słońce, a po nocy przychodzi dzień. W wiele rzeczy można powątpiewac, mieć wątpliwości, wręcz chęci by się poddac- to jest taka naturalna kolej rzeczy. Ten kto nie ma takich tylematów stoi w miejscu, a jego dalszy rozwój stoi pod znakiem zapytania.Trzeba stawac oko w oko ze sobą samym i podejmowac przy tym nieustannie decyzje- nawet trwanie w obecnym stanie nią jest na swój specyficzny sposób.
I w ten oto sposób z dnia na dzień zaczynamy sięotwierac Energię rządzącą wszechświatem, po mału ufamy swojej intuicji nie wmawiając sobie, że chyba zwariowaliśmy ( czubkom jest zdecydowanie lepiej w życiu;D ) a z czasem przychodzi głęboka wiara. Każdy mistrz był kiedyś uczniem, ba- każdy mistrz jest uczniem aż do końca swych dni.
„ Kluczem do wszystkiego jest intuicja- wewnętrzny głos prowadzący nas przez ścieżki życia, pokazujący właściwą drogę, pozwalający brac z życia to , co najlepsze. Nie ma znaczenia, czy wsłuchujemy się w głos anioła stróża, Boga lub towarzyszących nam istot duchowych- nie ma znaczenia, czy podążamy za głosem serca. Intuicja przemawiająca do nas poprzez nasz wewnętrzny głos w znacznym stopniu ułatwia nam prawidłowe manifestowanie życzeń. Jeżeli wyrazimy swe pragnienia, wsłuchamy się w ten głos, aby zrozumiec, czy dokonaliśmy najlepszego z możliwych wyborów. Z pewnością otrzymamy odpowiedź ” ( Jan van Helsing – „ Ręce precz od tej książki” wymowny tytuł;D )