Uwielbiam jak mi się kasuje to co napisałem… Właśnie ta pierwsza część się skasowała, bo ta Joomla, musiała się wylogować i straciłem to co napisałem. Widać było nie odpowiednie. Ta pierwsza część, tą drugą zapisałem, coś mnie tchnęło. Dziwne, bo nie dzieje się tak zawsze… Częściej jest tak, że pomimo tego i tak zapisuje pracę. Tak czy owak, dziś jest nowy czas i porównując z wczorajszymi klimatami to dziś jest tęcza i pięknie świeci słońce. Dziś chce się, żyć, przenosić góry i kreować świat. Dziś Jestem. Taka Wola Boża. I Mam coraz większy respekt i wdzięczność Mu za Nią. Niech się dzieje.
Jednak życie jest czymś niesamowitym i pięknym. Jest wspaniałym Boskim procesem. Jeżeli uda nam się w końcu dostosować do jego gry, do jego wibracji i wspólnie z nim zacząć śpiewać pieśń stwarzania to zacznie się dziać. Zacznie się nasze życie. Jestem wciąż na rozdrożu. Nic się nie wyjaśniło a może trochę… Tak, jestem spokojniejszy… Pewien aspekt wyjaśnił mi się i już z nim nie muszę walczyć. Jestem spokojny i jeżeli nic się nie zmieni to zacznę w końcu go uświęcać a nie walczyć z nim, ale…. Wciąż czekam na fajerwerki:) Jestem jak niewierny Tomasz, jak małe dziecko, które chce się pobawić i chce coś zrobić, dotknoć, dokonać czegoś spektakularnego i chyba to jest problemem moim… Moje ego wciąż krzyczy o uznanie i szacunek…. Wciąż te kompleksy, ale dziś poznałem na nie sposób.
A, dziś mi się pomyślało Sekrecie. O tym, co robi ta książka i wydaje mi się, że jest w tym pewne niebezpieczeństwo… Ale jak mówię… Wydaje mi się… Nie wiem jeszcze, ale na pewno jak się dowiem to opowiem. Chodzi tylko o to, że Ci ludzie, którzy kreują swoje marzenia, postanowienia wydaje mi się, że są samotni i skazani na wieczną potrzebę bycia doskonałym i twórczym magnesem dostatku, sukcesu. Chyba nie ma w tym wolności i miejsca na Boga, na Bożą Wolę… Nie wiem… Może mi się wydaje a może nie… Bo my możemy sobie wykreować najwspanialszy dom a później nas w nim zabiją lub umrzemy w nim samotnie… Nie wiem.
Chodzi o to, że wchodząc w prawdziwą duchowość, odkrywając prawdziwe życie wchodzi się do Wielkiej Rodziny Światła, gdzie wszyscy są braćmi i kochają i szanują się na wzajem. Ale to moje podejrzenia, to tylko możliwa dewiacja przy sekrecie. Jeżeli stosując sekret jesteś samotny i zniewolony sekretem, to na pewno robisz coś nie tak i prędzej czy później będziesz musiał coś z tym zrobić. A jeżeli utożsamiasz się z Miłością i Doskonałością to w końcu się Nią stajesz – w myśl zasady, z kim się zadajesz, taki się stajesz. Więc wypatruj tylko dobrego, kieruj swe myśli tylko ku dobremu i radosnemu i sprawdzaj jak Ci idzie obserwując swe uczucia i stan ducha…. Jesteś zadowolony i radosny, pełen sił i entuzjazmu? Idziesz dobrze! A jak brak Ci sił i radości, brak chęci by się uśmiechnąć, brak powodów do śmiechu i bodźców do działania to znak niechybny, że idziesz nie w tą stronę. Co zrobić?
Jak nie ma się energii to ciężko jest cokolwiek zrobić. Wtedy najlepsze, co może się zdarzyć to KTOŚ, kto przyjdzie i Cię porwie swym entuzjazmem, siłą swego ducha. Zawsze WYPATRUJ DOBREGO, zawsze, choćby nie wiem jak ciężko było miej świadomość, że to chwilowe, że to przejdzie, że jeżeli Cię teraz męczy, to znaczy, że coś z Ciebie wyłazi i że na pewno po tym będzie lepiej. Miej świadomość, że zmierzasz ku dobremu. Ku Twemu Szczęśliwemu Życiu. Miej świadomość, że żyjesz w Boskim Świecie i On zsyła swe Anioły by Ci pomogły. Ich pomoc jest zależna od Twojej otwartości. Nigdy nie dostaniesz niczego, w co nie wierzysz, że mógłbyś otrzymać. Więc poszerzaj swe horyzonty i staraj się być czystym i bez rządz, bez oceniania, bez krytykanctwa, bo zawsze jak oceniasz coś w kimś to tak naprawdę oceniasz to w samym sobie. To, co widzimy w innych to widzimy w sobie. To, co w innych krytykujemy wzmacniamy w sobie i sprawiamy, że jest jeszcze mocniejsze. Zamiast tego dostrzegaj doskonałość, czystość ludzkiej formy. Radość, powab i czar. Zwracaj uwagę na każdy uśmiech, każdą radosną i przyjazną reakcję, których tak naprawdę jest pełno w świecie dokoła. Wystarczy się na nie otworzyć. To, jakie okulary założysz sprawi, że będziesz widział w takich a nie innych barwach. Wystarczy być świadomym. Świadomym tego, że się jest w Bożym świecie i że się ma… Boską naturę, a Ona jest doskonała, jest pełna, szczera i autentyczna i Ona dąży do tego by świadomie w Tobie żyć. Byś się uświęcił w swym życiu. Może to Ci pomoże w czarnej chwili? 🙂
Jak nie, to pisz śmiało. pomoc@oridea.net lub pomoc@drogowskaz.pl opisz co Ci, gdzie jesteś, na jakim zakręcie. Zawsze otrzymasz ciepłe słowo i podtrzymujący na duchu promyk energii. To bardzo dużo.
Póki, co. Żagle na maszt!:)
Pozdrawiam Słonecznie:)