Rozrywka kontra zabawa

Rozrywać to się można… granatem. Rozrywka to strata czasu. Rozrywka to jałowa zabawa dla Twego ego, która nie prowadzi do niczego innego jak do wyczerpania. Rozrywka to strata czasu. My zatapiamy się w rozrywce. Gonimy za nią, bo nam powiedzieli, wmówili a my w to uwierzyliśmy, że rozrywka jest w cenie. Że gonitwa za rozrywką jest cool. Że to dobrze pędzić za nią. Szukać jej gdzieś na zewnątrz. Rozrywka generalnie to wszystko co przychodzi do nas z zewnątrz. Daje nam coś w co nie musimy się zaangażować. To po prostu przyjmowanie z zewnątrz energii. Rozrywka hipnotyzuje i uzależnia. Jej koronnym przykładem jest telewizja.

 

Zabawa jest wtedy gdy sami coś wymyślamy i to tworzymy. Zabawa jest wtedy gdy współuczestniczymy w jakimś wydarzeniu i dlatego też każda rozrywka może być dobrą zabawą jeśli się w nią aktywnie włączymy. Jeśli zaangażujemy naszą kreatywność. Naszego wolnego, stwórczego Ducha. Wtedy rozrywka staje się zabawą. Wtedy czas spędzony procentuje tym, że zyskujemy nowe umiejętności. Osiągamy nowe poziomy samoświadomości.

Czemu to piszę? Bo widzę jak bardzo społeczeństwo jest skażone rozrywką. Większość zwłaszcza młodych ludzi siedzi i czeka aż ktoś przyjdzie i coś im da. Coś zrobi co sprawi, że się ożywią, że zaczną działać, żyć. Młodzi ludzie teraz siedzą przed telewizorami a ich jedyna kreatywna czynność to zmiana płyty w Playstation. Przesadzam oczywiście ale ludzie zwłaszcza młodzi są strasznie biernie nastawieni na życie. Wielu ma postawę roszczeniową co okazują wszem i wobec. Im się należy. Oni chcą być rozrywani. Chcą aby im dostarczać wrażeń, energii. Ucięli swój system energetyczny i zastąpili go grami i telewizją. Zastąpili go pozą… wielu młodych tak się dało złapać, choć jakoś wcale im się nie dziwię.  Mam wrażenie, że wielu jest zblazowanych, “wyluzowanych”, zagubionych co ukrywają pod maskami obojętności, agresji. Generalnie to bardzo współczuję obecnej młodzieży. To na prawdę wielkie coś dojrzewać w tych zwariowanych czasach. Wielki szacunek młody Człowieku.

Młodzież teraz ma przerąbane, bo wszędzie jest atakowana przez bodźce. Wszyscy coś od niej chcą. Wszyscy mają jakiś plan dla młodzieży. Dzieci od najmłodszych lat zakuwają niesamowite ilości niepotrzebnej wiedzy. Nastrajani są do tego wyścigu szczurów by zająć jak najlepsze miejsca. Po za tym żyją w świecie pozbawionym świętości. Przecież religie, wiara, Bóg został wyśmiany przez intelektualistów. Obecny kler sprawia, że ludzie się coraz bardziej odwracają od tego tematu choć jest przecież OGROMNE zapotrzebowanie na wiarę i Sacrum. Dlatego rosną sekty, organizację. Ludzie radzą sobie jak mogą. Ale miało być o rozrywce 😉 Chodzi mi o to, że młodzież teraz ma na prawdę przekichane i przez to, że zewsząd płyną do nich bodźce to przestali sami je wytwarzać i zaczęli odbierać. Mają tyle zajęć, bodźców, że nie ma jak pomyśleć. Ba. Nie ma kiedy się pobawić! Na zabawę trzeba trochę czasu i inicjatywy a za to rozrywka? Gotowa w jednej chwili. Po jednym kliknięciu. Rozrywka nie zmusza do aktywności. Rozrywka powiększa stan bierności, bezsilności i beznadziei. 

Tu znów się pewnie ukłoniła moja teoria spiskowa. Znów uważam, że ciemne siły, istoty, które nam niezbyt dobrze życzą. A raczej życzą nam na tyle dobrze by stan obecny się utrzymywał ale to jest biegunowo odległe od dobrego. Otóż te Istoty (szacunek się należy. to też dzieła Boga) zasiewają nasz świat takimi energiami, że nie mamy czasu się bawić. Nie mamy ochoty ani sił się bawić. Za to dają nam mnóstwo rozrywki tak żeby nawet nam do głowy nie przyszła myśl o zabawie i sprawią, że wciąż i wciąż tracimy siły. Nie rozpoznajemy naszych prawdziwych Ja. Naszych możliwości. To ból co nie co nieprawdaż? Ten czas się kończy, bo jak zwykle gdy coś jest za bardzo eksploatowane to się szybko kończy “póty dzban wodę nosi…” więc to się skończy i odzyskamy swą wolność. Nauczymy się bawić ale teraz…. teraz trzeba – warto mówić o tym, że rozrywka nie jest dobra. Rozrywka prowadzi do kalectwa. To jak proteza dla Twego umysłu. Zamiast użyć swej kreatywności i coś stworzyć to Ty zażywasz rozrywki… a organ nie używany ulega zanikowi.  Dlatego współczuję obecnej młodzieży i nie tylko jej… wszędzie ta telewizja i sztuczna rozrywka. 

 Jasne. Nie demonizujmy aż tak bardzo. Rozrywka też może i powinna inspirować. I na pewno też się tak dzieje, gdy po obejrzeniu dobrego filmu masz ochotę zmienić swe życie. To o to chodzi i dzięki takiej rozrywce możesz przejść do zabawy i zacząć coś działać. Jednak to wymaga pewnej świadomości i dążenia do tego by właśnie WSZYSTKO I WSZĘDZIE, KAŻDY I ZAWSZE CIĘ INSPIROWAŁ. Nastawienie, że przecież zawsze wszystko się dzieje dla mego najwyższego dobra, dla mego przebudzenia. Wszystko co się rozgrywa w moim otoczeniu dzieje się po to bym zbliżył się i w końcu rozpoznał Prawdę i Nią żył. Wszystko, zawsze i wszyscy są i jest ku temu celowi. Ty rozpoznasz prawdę i poniesiesz ją innym. Ty zaczniesz jej wypatrywać wszędzie i ją ujrzysz. “Szukajcie a znajdziecie” Więc… przestaw swoje receptory. Załóż inne filtry na postrzeganą rzeczywistość. Wszystko jest tu dla Twego dobra, dla Twego przebudzenia a Ty….Jesteś dla wszystkich i wszystkiego. 

To wyzwanie dla nas aby mówić o tym. Aby zwracać uwagę na to, że nie warto siedzieć godzinami przed telewizorem czy grać w gry komputerowe. Że znacznie lepiej jest wyjść z domu i spotkać się z ludźmi i coś wspólnie zrobić. Zabawić się. Wtedy zaczyna się coś dziać wartościowego. Wtedy zaczynamy żyć. Tworzymy doświadczenia. Kreatywnie i odważnie działamy. Eeeh. Tęsknie za tym. Dlatego ten artykuł. Ale wiesz co… WSZYSTKIE DROGI PROWADZĄ DO RZYMU.. to niesamowita wolność i prawda 🙂

Pozdrawiam 

Kris

 

0 0 votes
Article Rating
Dziel się Dobrą Energią
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments