Twój duch

Tekst znaleziony w sieci. Jest to cześć przekazów od Maryi.

Świat duchowy, czy „ta druga strona”, jak mówią niektórzy ludzie, to świat prawdziwy. Prawdziwe życie toczy się w płaszczyźnie świata duchowego. Trudno to wam sobie uświadomić. Zawsze myśleliście o Ziemi i waszym obecnym życiu jako o prawdziwym świecie, o sumie rzeczywistości.

Mój syn, Jezus, przyszedł z przesłaniem o wiecznym życiu. Zademonstrował to poprzez śmierć na krzyżu. Bez względu na to, co dzieje się na Ziemi, nadal żyjecie. Śmierć fizyczna nie jest końcem życia, jak w to wierzo­no. Całe życie Jezusa poświęcone było ucieleśnieniu Prawdy o Jego Istnieniu, która jest również prawdą twojego istnienia. Ile razy Jezus mówił: „Przybyłem, aby wskazać wam drogę, prawdę i życie. To, co ja robię, możecie robić i wy”?

 

Bóg dał każdemu życie wieczne. Kiedy umierasz śmier­cią fizyczną, jest to jedynie przejście do świata realnego, z którego przyszedłeś. Życie na Ziemi trwa niewiele lat. Życie nie zaczyna, się przy narodzinach i nie kończy śmiercią. Takie fałszywe rozumowanie tkwi w umysłach ludzi. Tego typu mentalność została nazwana świado­mością ziemskiego umysłu.

Świadomość ziemskiego umysłu to świadomość ludz­kości, składająca się z prawd wyznawanych przez nią na przestrzeni całych stuleci. Tkwi w niej wiele błędów. Jednym z nich jest to, że życie na Ziemi toczy się w świecie realnym.

Wszelkie życie na Ziemi składa się z atomów i cząs­teczek: protonów, elektronów, neutronów i fotonów. Składa się ze związków chemicznych. Zmieniając zwią­zki chemiczne, zmieniasz wygląd przedmiotu. Zmienia­jąc związki chemiczne, zmieniasz rzeczywistość taką, jaką widać na Ziemi. Samego życia nie da się umieścić w probówce. Siły życiowej tkwiącej we wszystkim nie możesz zmierzyć, zważyć ani zobaczyć. Tego, co wszyst­ko ożywia, nie da się zobaczyć, usłyszeć ani poczuć.

Ustaliliśmy, że życie jest wieczne, że życie to więcej niż można zobaczyć, usłyszeć i dotknąć. Istnieje świat, którego ludzie nie widzą, nie słyszą i nie czują. Zobacz, co odnaleźli wasi naukowcy za pomocą teleskopów, mikroskopów i innych urządzeń, które potrafią zmie­rzyć fale świetlne i dźwiękowe.

Każdy jest czymś więcej, niż uwidacznia się to w życiu doczesnym. Przechodzisz kolejne wcielenia, ale jest duch, który istnieje i pozostaje w świecie ducha. Jesteś bytem duchowym, który rozwija się, mając na celu zdobycie doskonałości. Doskonałość wymaga wiele nau­ki i praktyki. Przeżywasz wiele istnień — za każdym razem jedno, czasami dwa lub więcej. Twój duch jest większy, niż się spodziewasz. Głęboko w tobie istnieje połączenie z twoim prawdziwym „ja”, którym jest duch.

Jak to możliwe, że przeżywasz więcej niż jedno życie? Przecież potrafisz uczyć się równocześnie kilku przed­miotów, prawda? Wraz z rozwojem duch potrafi jedno­cześnie przeżywać więcej niż jedno życie. Duchowe „ja” potrafi wcielać się w różne kultury i przybierać wiele postaci. W ten sposób powtarza liczne lekcje. Kluczem jest nauka będąca istotą twojego życia. Żyjemy po to, by się uczyć. Każde doświadczenie życiowe niesie ze sobą naukę.

Duchowe „ja” określane bywa różnymi nazwami: wyższe ja, nadświadomość. W wielu religiach nazywa się je duszą.

Dusza to naczynie, w którym zawarty jest duch. Duch jest samą istotą, samym Bogiem w tobie. Kryje się we wnętrzu duszy. Ciało fizyczne zawiera duszę będącą twoim duchowym ciałem, a ta z kolei mieści duchowe ;,ja”. To poprzez duszę wchodzisz do ciał fizycznych.

Pogląd ten dla wielu ludzi z tego rejonu świata może być obcy, ale taka jest Prawda. Aby zapewnić sobie życie wieczne, nie musisz niczego robić tu, na Ziemi. Bóg daje nam życie wieczne za darmo, tak jak powiet­rze, prawo wyboru i wiele innych rzeczy. Życie wieczne to dar boży. Aby je otrzymać, nie musisz niczego robić ani w nic wierzyć. Już je masz. Już od wieków je przeżywasz, zmieniając ciało, płeć bądź kulturę. Życie nie ma końca. Życie jest wieczne.

Pewna część ducha pozostaje w świecie duchowym na­wet podczas życia na Ziemi. Ten duchowy byt zwany jest sumieniem. Jest głosem w twoim wnętrzu, który mówi ci, kiedy robisz coś „złego”. Podkreślam słowo „zły”, ponieważ zło określane jest przez duchowe „ja”.

Duchowe „ja”, pozostające w świecie ducha, prowa­dzi zapis wszystkich twoich decyzji i wszystkich doświadczeń, jakie zbierasz na Ziemi. Zwie się to również księgą życia. Nie prowadzi jej Bóg. Każde „ja” ducho­we prowadzi zapis wszystkich swoich wcieleń, decyzji, nauk i talentów. Duchowe „ja” decyduje o naukach i celach życiowych przed każdym nowym wcieleniem, osądza ciebie na koniec każdego życia i ocenia postęp oraz stopień realizacji celów życiowych, a także to, jakie nauki odebrałeś, jakie talenty udoskonaliłeś. Decyduje również o tym, co wymagać będzie uszlachetnienia.

Z duchowego „ja” płynie wiele talentów, wiele siły, wiele osiągnięć. Mogą to być osiągnięcia pochodzące z przeszłości. W trudnych czasach odnajdziesz je w sobie. Ukryte zdolności ujawniają się w potrzebie.

Zrozum, że trudno jest opisać świat ducha. Wiele, wiele cudów trudno wytłumaczyć, ponieważ nic na Zie­mi ich nie przypomina. Nie jesteś w stanie nawet zacząć ich rozumieć. Nie można ich przyrównać do niczego, co jest ci znane. Zawsze pamiętaj o jednej rzeczy: w życiu i w Stworzeniu Bożym zawiera się więcej, niż możesz wiedzieć.

Kolejnym błędem w rozumowaniu ludzi na Ziemi jest przekonanie, że istnieje niebo, piekło i czyściec. Mogło­by powstać lepsze wytłumaczenie tego, co dzieje się po śmierci. W tej części Bożego Dzieła, do której przy­chodzisz po śmierci i przed narodzinami, wszystko przeżywane jest mentalnie. Swoje otoczenie wytwarzasz za pomocą myśli, przekonań i wierzeń. Niebo i piekło to stany umysłu, zarówno na Ziemi, jak i tutaj. Masz to, co myślisz. Jeśli wierzysz, że jesteś w niebie, wówczas wszystko będzie dla ciebie przyjemne. Jeśli boisz się i wierzysz w piekło, będziesz rzeczywiście żył w strachu.

Ten świat to świat umysłu. Oznacza to, że każda myśl jest widoczna i przynosi natychmiastową odpowiedź. Musisz tutaj uważać na swoje myśli. Aby kontrolować życie, musisz kontrolować myśli.

Również na Ziemi przeżywasz życie za pomocą myśli. Istnieje tam problem z koncepcją upływającego czasu. Dezorientuje to ludzi, którzy zaczynają myśleć, że wszy­stko dzieje się tak po prostu. Każde zdarzenie wynika z twoich uprzednich decyzji i z wyboru poczynionego w przeszłości. W każdej części Bożego Dzieła wszystkie sytuacje życiowe ostatecznie biorą się z tego, co nosisz w sercu i umyśle.

W tej części Dzieła Bożego wiele jest świątyń nauki. Wiele tu ruchu, nowych i wspaniałych zdolności do doskonalenia. Przybytki te poświęcone są naukom o Is­tocie Boga. Wszyscy z nas, jako byty duchowe, mamy w sobie jakieś zdolności. Chodzi o to, aby je z siebie wydobyć oraz doskonalić w teorii i w praktyce. To, czy coś się tobie udaje czy nie, jest kwestią wyboru. Takie jest nasze dane od Boga prawo. Zawsze we wszystkim mamy wolny wybór, tutaj i na Ziemi.

Zastanów się przez chwilę nad tym prawem, które pochodz

i od Boga: sam decydujesz o wszystkim, co dzieje się w twoim życiu. Każda chwila twojego życia stoi pod znakiem podejmowanych przez Ciebie decyzji. Twoje życie składa się ż tego, co wybierzesz i jak na ten wybór zareagujesz. Niektórzy ludzie podejmują de­cyzję nie dokonując wyboru. Brak decyzji jest również wyborem. Musisz dokonać wyboru czy to bezpośred­nio, czy pośrednio.

Modlitwa to prośba o pomoc kierowana do Boga. Wybierasz, aby zjednać sobie Jego wsparcie. Nie upadaj na duchu, każda szczera modlitwa jest dobra. Najlepszą decyzją jest powierzenie swego wyboru Bogu. Będzie to twoja decyzja i ty będziesz według niej żył.

Wolna wola daje każdemu z nas wolność w życiu. Nikt nie jest marionetką! Widzisz, jaka cudowna jest ta wolność? Poczuj wolność głęboko w sobie; wychwalaj wolność.

Przypatrz się bacznie decyzjom, jakie już podjąłeś. Każda osoba żyjąca dziś na Ziemi sama wybrała to wcielenie — życie na Ziemi w dzisiejszych czasach. Sam wybrałeś kulturę, partnera, karierę zawodową, osobo­wość. Sam zdecydowałeś o przeczytaniu tej książki. Sam zadecydujesz, co począć z informacjami w niej zawar­tymi.

Teraz słówko o życiu, jakie wybrałeś. Fakt, że sam zdecydowałeś o warunkach obecnej egzystencji nie zna­czy, że nie możesz nic zmienić.

Powiedzmy, że nie podobają ci się okoliczności, w których się znajdujesz. Nie podoba ci się twoja osobo­wość, kariera zawodowa, status społeczny. Wszystko to można zmienić. Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że pewnych aspektów odmienić się nie da, ale wszystko można polepszyć. Jeśli nie podoba ci się twoja osobo­wość, popraw ją! Jeśli nie podoba ci się twoje miejsce w społeczeństwie, zmień je — poprzez lepsze wykształ­cenie, rozwój talentów twórczych lub — co najważniej­sze — poprzez modlitwę. Nie bądź pasywny i nie ob­winiaj przeznaczenia za warunki swojego żywota. Zmia­ny nie ustają, a ty posiadasz możliwość poprawy wszy­stkiego. Ciągła zmiana to prawo powszechnie obowią­zujące.

Świątynie istniejące na płaszczyźnie ducha służą po­mocą duchowym bytom, aby te mogły poprawić się w jakiejś dziedzinie wiecznego życia. Nie ma żadnych opłat ani wymagań, byleby tylko tam uczęszczać. Świą­tynie te służą nauce Miłości, Poznania, Mądrości, In­teligencji, Siły, Twórczości i wielu, wielu innych przed­miotów.

W świątyniach mieszczą się szkoły. Na przykład w Świątyni Miłości znajdują się szkoły: cierpliwości, tolerancji, przyjaźni, przebaczenia, szczerości i dobroci. Posłużyłam się przykładem miłości, ponieważ wyraża ona istotę Boga. Wszelkie stworzenie powstaje w Miło­ści Bożej. Wszyscy zostaliśmy stworzeni na obraz i po­dobieństwo Boże. Istnieje taka obfitość Miłości Boga, że można ją autentycznie poczuć, posmakować i zobaczyć. Również na Ziemi jest jej dostatek, jednak ludzkość od tak dawna ją ignoruje, że już nie potrafi jej rozpoznać.

* * *

Świadomość ziemskiego umysłu otoczyła Boską Miłość gęstą mgłą. Przykryła ją ignorancja. Oczy ludzkości zamknęły się i już jej nie widzą.

Twoje duchowe „ja” jest prawdziwym tobą. Ty — to nie tylko twoje ciało. Przekonanie to stało się wielkim odkryciem dla wielu dzisiejszych kobiet. Zawsze tkwiło w nich gdzieś głęboko, ale nie stało się częścią ich samoświadomości. Myślą w kategoriach wyglądu fizycz­nego, uważając go za miarę swojej wartości. Nie dotyczy to tylko autorki tej książki, ale też wielu innych kobiet dzisiejszego świata. Najważniejszy dla nich stał się wy­gląd zewnętrzny. Wiele z nich traci nawet życie z po­wodu obsesji na punkcie wyglądu zewnętrznego. Kształt ciała nie jest tobą. W żaden sposób nie wyznacza też twojej wartości.

Istnieją też w dzisiejszym świecie mężczyźni mający obsesję na punkcie swych ciał. Wygląd zewnętrzny nie jest istotny. PRAWDZIWY TY to twoje wewnętrzne, duchowe ja!

Ciało fizyczne powinno być utrzymywane w dobrej kondycji fizycznej. Jednak uzależnianie własnej wartości od zewnętrznego kształtu ciała jest tragiczną pomyłką. Jesteś kimś więcej, niż na to wskazuje fizyczne ciało. Masz ogromny, po części tylko wykorzystywany, poten­cjał duchowy. Duchowe „ja” wypełnione jest talentami, siłą i cechami, które uczynią twoje życie ciekawym i radosnym.

Kolejnym niedocenianym elementem jest umysł, za po­mocą którego czytasz tę książkę. Zawiera w sobie wiele mądrości, wiedzy i inteligencji. Aby wydobyć te wszyst­kie tkwiące w nim wartości, musisz jedynie pomodlić się do Boga. Chciałabym, aby wszyscy ludzie na Ziemi swoje myśli objęli dyscypliną. W ten sposób mogliby zacząć żyć w totalnej rzeczywistości, czuwając nad myś­lami z czułością i miłością. Z czasem ludzie nauczą się kontrolować myśli. Im wcześniej tym lepiej, ponieważ gdziekolwiek by się zwracali, spotkaliby Niebo.

Kontroluj własne poglądy i przekonania — będzie to droga do kontroli myśli. Poglądy i przekonania dostar­czają umysłowi wzorców myślowych. Złóż je wszystkie przed Bogiem. Wyrzuć z umysłu strach, niepokój i nie­nawiść. Żyj według pojęć najlepiej opisujących Boga: Miłość, Nadzieja, Pokój, Siła, Delikatność, Wiara, Ob­fitość i Dobroć.

Dyscyplina myśli jest czymś bardzo istotnym dla wszystkich ludzi na Ziemi. W ten sposób żyje się tutaj. Po śmierci fizycznej taka będzie wasza rzeczywistość. Tutaj, w tej części Dzieła Bożego, każda twoja myśl przynosi natychmiastowy rezultat. Jeśli pomyślisz o strachu, będziesz żył w okolicznościach budzących strach. Wypełnij umysł myślami pełnymi pokoju i na­dziei. Dla myśli nie ma takich potrzeb, których nie dałoby się zaspokoić. Pragniesz mieszkać w pięknym domu, myśl o tym, a natychmiast tak się stanie, nawet jeśli w rzeczywistości niepotrzebny jest ci dom. Jeśli zapragniesz zranić innego człowieka, natychmiast zranisz siebie.

Każda myśl przynosi rezultat. Nigdy za dużo przypo­minania o tym! Ważne byś wiedział wszystko, co tylko możesz, o tej bardzo ważnej części ciebie. Kontrolę swoich myśli, poglądów i wierzeń ćwiczyć możesz na Ziemi. Zaakceptuj też fakt, że żyjesz wiecznie. Nie musisz niczego szczególnego zrobić, aby otrzymać życie wieczne. Dane ono jest od Boga. Również modlitwa stanowi ważną część naszego życia tutaj. Modlitwy odmawiamy nie tylko w intencji ludzi na Ziemi, ale również w naszej. Modlimy się za was. Modlimy się, aby otworzyły się wam oczy i uszy na przyjęcie tych prawd. Oddając się Bogu w modlitwie, pozwalasz Jego Wspaniałej Istocie na wejście do swego duchowego „ja” po to, abyś znalazł się na jednej linii z Jego Prawdą. Co rozumiem poprzez znalezienie się na jednej linii z Jego Prawdą? Jest to coś najlepszego, co możesz uzyskać. To najlepsze z wszystkiego, co mógłbyś prag­nąć osiągnąć we wszystkich fazach prawdziwego życia — duchowo, fizycznie, umysłowo, emocjonalnie, psychologicznie i na wiele innych sposobów. Poglądy, wie­rzenia i duch leżą na linii prostej z Wszystkim czym jest Bóg. Przepływ Istoty Boga jest gładki i całkowity. Inteligencja, wiedza i osąd, które potrzebne ci będą na Ziemi lub w sferze ducha, będą łagodnie przez ciebie przepływać, aby wspomóc cię we wszystkich decyzjach. Będziesz miał pierwszeństwo w każdej decyzji. Będziesz, znajdował się na drodze przepływu Istoty Boga. To jest ważne, bez względu na to, gdzie się znajdujesz.

Znalezienie się w całkowitym zrównaniu z Bogiem dodaje ci mocy. Odkrywasz,
że po prostu znajdujesz się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie. Twoje duchowe „ja” swobodnie płynie w Istocie Boga. Czy pamiętasz słowa Pawła: „Bo w nim żyjemy, po­ruszamy się i istniejemy”?

Bóg jest Wszystkim, Wszystkim co widać i czego nie widać. Nie ma takiego miejsca, gdzie możemy się znaleźć nie będąc równocześnie w Bogu.

Każdy człowiek ma prawo do własnych decyzji. Sam decydujesz o każdej dziedzinie swojego życia. Jeśli prag­niesz być zamożny, taki jest twój wybór. Pragnienie zdrowia także jest twoim wyborem. Nie zawsze jest to dla was jasne. Zdarzają się na przykład narodziny niemowlęcia z wieloma fizycznymi dolegliwościami. Py­tacie: „Jakże to małe dziecko mogło zadecydować, że będzie chore?”

Moi drodzy, wybór został dokonany przed naro­dzinami. Dlaczego ludzie decydują się przychodzić na świat z upośledzeniami? Nie nam to osądzać. O pew­nych celach i naukach decyduje się przed narodzinami, kiedy dusza wybiera warunki pomocne w osiągnięciu wyznaczonych celów i odebraniu nauki. Są to nauki duchowe i dlatego trudno, będąc na Ziemi, dostrzec ich wartość.

Dlaczego zdarzają się wypadki? Ponieważ ktoś dokonał wyboru, który do tego wypadku doprowadził. Jeżeli jest to wypadek spowodowany celowo, wówczas sprawca musi zań odpowiedzieć i naprawić szkodę, jaką przez ten wybór wyrządził.

Nic nie przechodzi nie zauważone, nic nie jest pozo­stawione przypadkowi. Duchowe „ja” odnotowuje każ­de drobne wydarzenie, słowo, myśl, decyzję czy wybór. Duchowe „ja” nie kieruje się emocjami i jest niewzru­szone w swej pilności. Zapisuje wszystko w najmniejszych szczegółach. Być może twoje fizyczne oczy nie wyłowią problemów, które spowoduje twój wybór bądź wybór innej osoby, ale duchowe „ja” widzi wszystko i w czasie twojego sądu wszystko ujawni. Nie chodzi o to, by cię zastraszyć, ale ostrzec, że wszystko musisz naprawiać. Sam siebie osądzasz, co oznacza, że ducho­we „ja” osądza, w jaki sposób przeżyte przez ciebie życie pomogło ci w odebraniu danej nauki, a także w tym — które decyzje wymagają naprawienia i w jaki sposób ma się to odbyć.

Myślę tu o koncepcji przyjmowanej w innych częściach świata, o koncepcji karmy. To inne słowo określające odpowiedzialność za czyny, myśli, reakcje, poglądy i wierzenia. Zapis twoich działań, w myśli i w czynie, przechowywany jest w twojej Księdze Życia. To one stanowią karmę.

Kiedy na Ziemi popełniane jest morderstwo to działa­nie, reakcja oraz myśli, składające się na ten czyn, są karmiczne. Poprzez karmę dokonuje się naprawa wszel­kich czynów, działań, myśli, poglądów i wierzeń. Jed­nak naprawa przeszłych wykroczeń nie jest tak łatwa, jak się wydaje.

Być może osoba upośledzona naprawia jakiś zły uczy­nek lub pomyłkę poczynioną w przeszłości. Być może osoby upośledzone posłużyły się tą metodą w celu przy­swojenia sobie jakiejś nauki, na przykład nauki pokory. Wiele rzeczy składa się na decyzję o naprawie błędów.

Jest również czas na odpoczynek. Po śmierci, szcze­gólnie po śmierci gwałtownej, lub po burzliwym życiu, nastaje okres odpoczynku dla duszy. Są dusze, które trwają w stanie zawieszonej aktywności przez wieki. Dzieje się tak za sprawą życia, które przeszły.

Jedną z dusz, mających za sobą takie właśnie gwał­towne życie, jest Hitler. Znajduje się on obecnie w trak­cie długiego okresu całkowitej nieświadomości. Daje to jego duszy czas na uzdrowienie, a duchowemu „ja” na dokonanie osądu samego siebie i odzyskanie swego poglądu na życie. W przerwach dusza wywoływana jest ze. stanu zawieszonej aktywności i wypytywana o po­glądy. Jeśli nie rozpoznaje przemocy, którą należy na­prawić, wysyłana jest w stan nieświadomości na kolej­ny wiek.

W stanie zawieszonej aktywności dusza nie rozwija się

i nie uczy. Jest bezwładna i bezużyteczna. Siła życiowa znajduje się na uwięzi, a duchowe „ja” może jedynie spoglądać w siebie. To smutne miejsce dla każdej duszy. Następstwem jest zagubienie i regresja ducha. Dusza spoczywa w kompletnych ciemnościach.

Stosowanie przemocy to najszybsza droga do stanu zawieszenia, ale wiedz, że prowadzą do niego i inne ścieżki — życie totalnie negatywne, w którym widzi się jedynie ciemność, sytuacje pełne przemocy, nienawistne myśli, wiara w zło oraz nadużycia. Czasami ktoś wyda­je się „dobry”, a jest to możliwe dlatego, że na Ziemi sądzicie go po pozorach. Dobroć, którą widzicie to jedynie to, co dana osoba pozwala widzieć innym. A co z wnętrzem? Czy widzisz jej ducha, jej myśli? Próbujecie na Ziemi osądzać ludzi, ale nie możecie tego zrobić w prawdzie, ponieważ nie słyszycie myśli ani nie znacie motywów.

Sąd nad ludźmi najlepiej zostawić na czas po śmierci. Sądu nie dokonuje Bóg. Zezwala na to naszemu ducho­wemu „ja”. Dlaczego ważne jest, aby to wszystko wiedzieć już teraz? Chodzi o to, by otworzyły wam się oczy i uszy na rzeczywistość. Abyście uświadomili sobie szansę na wzrost duchowy, jaką dano wam na Ziemi.

Wkrótce wypełni się czas Ziemi, która osiągnie nowe położenie w niebiosach. Wielu ludzi straci życie fizyczne i popadnie w dezorientację, powracając do tej rzeczywis­tości. Wielu odkrywszy, iż nie żyje już na Ziemi, będzie zastanawiać się nad tym, gdzie się znajduje.

Celem tego przesłania jest zapewnienie wszystkim lu­dziom na Ziemi czasu na naukę i modlitwę. Najczęściej, gdy dusza przechodzi na tę płaszczyznę, na spotkanie wychodzą jej inne dusze. Pomagają jej w przystoso­waniu i aklimatyzacji w nowym środowisku. Kiedy jednak, w wyniku katastrof na Ziemi, równocześnie przybywać będą miliony, trudno nam będzie zatrosz­czyć się o każdą duszę indywidualnie. Im lepiej będzie­cie przygotowani psychicznie, tym szybciej się dostosu­jecie. Aby osiągnąć poziom zrozumienia i gotowości, każda osoba odpowiedzialna jest za swoje istnienie.

Aby się przygotować, MÓDL SIĘ! Módl się i medytuj nad Istotą Boga. Uaktywnij to wszystko, co znajduje się w duchowym „ja” w tym życiu i osiągnij postawione cele. Dzięki modlitwie prowadzony będziesz w sytuacje, które dostarczą ci doświadczenia niezbędnego dla osiąg­nięcia tych celów.

Tak, drogie dzieci, świat ducha jest o wiele bogatszy. Istnieją tam różne światy i różne poziomy. Teraz nie są one jednak dla was istotne. Ciekawe, ale nieistotne dla waszych przygotowań.

Wiedz, że modląc się i medytując o Bogu, czynisz postęp w duchu i prawdzie. To jest ważne; po to jesteś na Ziemi, aby się tego nauczyć. Kiedy będziesz zdoby­wał świadomość i szukał Boga w sercu, wówczas poja­wią się odpowiedzi na twoje pytania. Jednak im więcej odpowiedzi otrzymasz, tym więcej będziesz mieć pytań. Poszukiwanie prawdy jest wieczne. Szukanie Boga wpi­sane zostało w każde życie.

Bóg jest czymś więcej, niż człowiek może objąć myślą. Bóg jest równocześnie osobą, duchem, zasadą i prawem. Jest w powietrzu, które wdychasz, tak samo jak w sile życiowej, która cię ożywia. Bóg jest wszędzie. Siły przy­rody to siły Boga jako Prawa. Odnowa w przyrodzie to Bóg jako Zasada. Cichy głos w tobie to Bóg jako Ojciec, który jest Bogiem — Osobą. Bóg jako Duch znajduje się w tym świecie i we wszystkich innych światach, w tym życiu i we wszystkich innych

życiach.

Ludziom łatwiej jest zapoznać się z Bogiem jako Ojcem. W tej postaci jest zawsze kochający, zawsze delikatny, zawsze troskliwy. Miej wiarę w Boga Ojca; wierz, że wspiera ciebie we wszystkich twych potrze­bach, celach i w całym twym życiu. Polegaj w modlitwie na Bogu jako Zasadzie. Uaktywniając zasady Boga poprzez modlitwę z pewnością zasługujesz na „zbawie­nie”, ale nie w tradycyjnym sensie dzisiejszych religii, lecz w duchu. Wybawiony jesteś od błędów w osądzie, od bezmyślności i ignorancji. Wiele mówi się na Ziemi o grzechu. Grzech, moje dzieci, to pomyłka duchowa. Największy grzech popełniacie nie szukając Boga, nie czyniąc za tego życia postępu. Zmarnowane życie to smutna rzecz! Nie ma nic smutniejszego, nie ma większej straty. To życie na „nie” w całkowitej bezczynności ducha — chociaż sam człowiek nie musi być na Ziemi bezczynny. Bardzo możliwe, że taka osoba wytwarza wokół siebie pozór wielkiej aktywności. Zawsze dokądś idzie, coś robi i jest zajęta. Kiedy jednak człowiek jest zbyt zajęty, aby poświęcić choćby chwilę swej duchowej istocie, to doprawdy stracił całe życie.

Widzicie, drogie dzieci, nie możecie oceniać, co dzieje się w umyśle i sercu drugiego człowieka. Nie możecie powiedzieć, że dana osoba jest „dobra”, ponieważ nie macie sposobu na stwierdzenie, co kryje się w jej głowie i sercu. Na zewnątrz, być może, wygląda na bardzo „dobrą”, ale to, co się liczy w świecie ducha, odnaleźć można jedynie w głowie, w sercu i duszy.

Oto, jak należy przeżyć życie na Ziemi z korzyścią dla ducha. Dużą wagę przywiązuj do modlitwy. Medytuj nad Prawdą Bożą, Istotą Bożą i Bożą Dobrocią. Od­szukaj własne połączenie w umyśle i w sercu z Bogiem oraz z królestwem niebios. Zapomnij o wszelkich reli­giach i idź prosto do sedna tego wszystkiego — do Boga. Zwróć się do wspólnych obszarów różnych religii. Znajdź czas na codzienną modlitwę i medytację. Zrów­naj swoje poglądy, myśli i czyny z Prawdą Bożą. Doceń piękno tego świata i staraj się spełnić swoją rolę w opiece nad planetą, która jest twoim domem. Módl się w intencji świata, planety i swojego narodu. Módl się, aby w sercach i umysłach liderów tego świata zapanował pokój.

Po śmierci fizycznej wszyscy ludzie powracają do jednego miejsca. Nie ma osobnego nieba dla katolików, osobnego dla buddystów i muzułmanów. Wszyscy jes­teśmy jedną rodziną w Bogu, stworzoną przez Boga — Stwórcę Wszystkiego. Porzuć rozważania o „swojej religii”, myśl w kategoriach duchowości i Stwórcy. Me­dytuj nad tym, jak podobni są ludzie. Módl się w inten­cji całego świata i każdego człowieka na tej planecie. W ten sposób wszyscy ludzie zyskają wiele w duchu.

My, ci na Ziemi oraz ci w innych światach, wymia­rach, poziomach, płaszczyznach, planetach — jesteśmy Jednym. Wszyscy jesteśmy Jednym, ponieważ wszyscy zostaliśmy stworzeni przez tego samego Stwórcę. Wszy­scy jesteśmy Jednym, ponieważ wszyscy mamy w sobie tę samą siłę życiową. Jesteśmy jednym, ponieważ wszys­cy żyjemy, poruszamy się i istniejemy w Bogu, Stwórcy Wszechświata. Módlcie się jak jedno ciało, myślcie jak jedno ciało, ponieważ w rzeczywistości jesteście Jednym.

Tekst znaleziony w sieci. Jest to cześć przekazów od Maryi.

0 0 votes
Article Rating
Dziel się Dobrą Energią
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments