Blog dla wszystkich? Zobaczymy. Raczej mało to potrzebne.
Zauważyłeś, że piszę Ja z dużej? 🙂 Ha! Sobie pomyślisz, niezły pyszałek. A Ja sobie myślę, że mamy bardzo zły nawyk i to nieco służalczy, bo zawsze pisząc o kimś piszemy z dużej. Jak się do kogoś zwracamy to z dużej a za to jak piszemy o sobie to z małej… to nie jest dobre. Powinniśmy siebie cenić wysoko i stawiać wyżej, nie niżej, nie wyżej niż innych ale wysoko. Spójrzcie na Anglików. Oni piszą I z dużej zawsze i wszędzie. W każdym miejscu w zdaniu. Wiedzą, tak ich nauczono, że Ja to nie w kij dmuchał. Że to Ja to jest Boskie tworzenie i że należy o tym pisać z dużej. To nie jest oznaka pyszałkowatości tylko oznaka zdrowego i prawdziwego traktowania siebie samych. Skończmy z samoponiżaniem.
Pozdrawiam
Kris