Energia dudni w naszych żyłach. Energia gra w naszych płucach. Energia rozświetla nasz mózg. Energią są nasze myśli, nasze słowa, nasze ciała i nasz świat. Wszystko jest energią. Jest tylko ona w różnych formach wibracyjnych – różny zakres drgań.
Stwierdził to już Einstein. Wszystko, każde ciało stałe to tylko forma energetycznego układu, który trwa trzymana prawem energetycznym danego układu. Dlaczego to piszę? Bo widzę, że my wszyscy przebywamy drogę w rozwoju od najniższych do najwyższych częstotliwości drgań tej Energii. Chodzi w życiu o to aby rozpoznać, które energię są dobre – o wysokiej częstotliwości, a które o małej. Wszystko jest drganiem i wszystko jest drganiem jednej energii – Światła. Jest to światło duchowe, nie do odkrycia dla normalnego oka. Z tego światła składa się absolutnie wszystko w świecie.
My, jeżeli mamy niski poziom energii duchowej – życiowej, to jesteśmy ospali, niemrawi, nic nam sie nie chce, pojawia się depresja, choroby…. długotrwały stan niskiego poziomu energii prowadzi do śmierci. Jeżeli naszym celem życia jest podnoszenie energii – wibracji swoich ciał: fizycznego, emocjonalnego, mentalnego, duchowego – że o reszcie nie wspomnę to brak realizacji tego celu skończy się śmiercią danego osobnika, bo nie realizuje on cel swej egzystencji.
Z kolei wysoki poziom energii to sama radość i chęć działania. To pomysłowość i błyskotliwość, to nowe idee i plany, wizję. To czysta radość życia. Jeżeli jeszcze ten wysoki poziom energii, jest poparty odpowiednią wiedzą duchową i otwarciem się na wyższe prowadzenie – Wyższe Ja, to już wtedy jest wszystko jasne. Cuda zaczynają się dziać na Ziemi.
Jest wielu ludzi, którzy mają wysoki poziom energii – gratis, od urodzenia tak mają. Jest to wynik ich planu na to życie – przeznaczenia tak zwanego a technicznie to wygląda tak, że mają uruchomione i dobrze działające obszary zarządzające energią życiową umieszczone w ciele. Tych obszarów zwanych czakrami jest 7 – to główne ośrodki ale jest ich całe mnóstwo, zajmują się one dostarczaniem energii do rożnych powiązanych z nimi obszarów, narządów w ciele człowieka.
Czakra pierwsza – czakra podstawy, jest umiejscowiona u podstawy kręgosłupa. Jest to nasz korzeń przez który łączymy się z Matką Ziemią. Odpowiada ona za siłę, moc, pewność siebie, za poczucie wspólnoty, plemiennej siły. Jest ona bardzo ważna i jeżeli nie działa prawidłowo to jesteśmy bez sił, bez wiary w siebie, bez pewności. Wylęknieni i słabi. Nie ufamy światu i jaki nam się on jako coś niebezpiecznego. Wielu ma problem z uziemieniem właśnie. Wielu ma problem z właściwy zakorzenieniem i z pracą tej właśnie czakry. Wielu cierpi, bo brak im właśnie tego twardego kontaktu z rzeczywistością.
Właściwa praca tej czakry jest niezwykle ważna. Jak sama nazwa wskazuje jest to podstawa i jeżeli nie będziemy właściwie zagruntowani, nie będziemy się czuć bezpiecznie to całe nasze życie będzie nijakie, bez siły, mocy, wiary w siebie. Będziemy nieufni i będziemy tracić czas i energię na walkę o przetrwanie.
Ugruntować się można samodzielnie to znaczy, powierzając się Bogu, swemu Wyższemu Ja. Jeżeli nie mamy jeszcze takiego kontaktu słuchajmy muzyki szczepowej, jakieś bębny, gitary coś ostrego, twardego, męskiego. Właśnie, jakkolwiek jest to czakra korzenia przez którą łączymy się z naszą Matką Ziemią, to przede wszystkim brak męskiej siły naszego biologicznego Ojca sprawia, że nie jesteśmy ugruntowani. To biologiczny tata, ma nam przekazać siłę i pewność i to od niego powinniśmy sie tego nauczyć ale jeżeli sam tego nie ma… lub nie było z nim kontaktu.
Dodatkowo czakrę tę energetyzuje wizualizacja czerwonego koloru. Czakry są to ośrodki wirującej energii i taki właśnie wir czerwonej, intensywnie czerwonej energii wizualizuj u podstawy swego kręgosłupa i patrz co się dzieje. Uważaj, bo energia tej czakry jest naprawdę potężna. To w niej drzemie ukryta siła świętego węża Kundalini, która obudzona sprawi, że człowiek dozna oświecenia, odkryje prawdę o sobie. Ona śpi w tej czakrze i czeka na odpowiednie warunki, które muszą zaistnieć w Twojej świadomości. Wznoś tę energię ale proś swego Opiekuna aby Ci pomagał i powierzaj się zawsze właśnie opiece i prowadzeniu przed każdą taką praktyką duchową. Jest to bardzo ważne i zawsze o tym pamiętaj.
O innych czakrach będę pisał w następnych artykułach.