Przyszła mi do głowy czwarta możliwość do wczorajszej dyskusji na kursie Alfa. Tak właściwie to pewnie smiechem ją rozbija ale muszę sobie popisać… strony przenoszę i niejakie problemy napotykam… na tym nowym serwerze się mi coś skrypty nie chcę instalować i marszczy mi się czoło na to wszystko… teraz po dwóch daniach próżnej roboty mam nowy plan i zobaczymy co wyjdzie, a póki co popiszę sobie o czwartej możliwości.
Jest tak oczywista, że pewnie nie biorą jej pod uwagę, chodzi o to Kim był Jezus i co o sobie mówił. Są trzy teorie, jedna, że był wariatem, że coś Mu sie zwidziało, miał wizję, maje i td… druga, że był perfidnym oszustem, że zrobił parę miliardów ludzi w konia i że po prostu kawał dziada. Trzecia mówi o tym, że naprawdę był Tym za Kogo się podawał więc chwała Mu i cześć i wszystko już jest jasne.
Czwarta możliwośc jest taka, że jak najbardziej był Tym za Kogo sie podawał tylko, Synem Bożym i Wielkim Człowiekiem – Bogiem, zjednoczonym ze swoim stwórcą itd… i bardzo dobrze i chwala Mu za to i cześć, że to zrobiłl, że wbił taki wspaniały Drogowskaz w ziemię i ustawił wieczny znak dla wszystkich którzy by chcieli ewentualnie tego samego dokonać. Właśnie, tu jest kwitnesencja czwartej możliwości. Jezus Chrystus był i jest naszym Bratem i pierwszy okazał to co MY WSZYSCY MOżEYM DOKONAć. Taka była Jego misja na ten czas i taki był Jego wielki dar dla nas wszystkich. Wielka, wspaniała sprawa, inspiraacja dla nas wszystkich, Jego Braci.
Czwarta możliwość mówi o tym, że i owszem jest On Tym za Kogo się podaje ale i My też Tym jesteśmy. Czwarta Możliwość to Prawda wyzwalająca z wszelkiej nędzy, ubustwa, niedomówień, ciemności. Czwarta możliwość to nasze prawdzie oblicze, to nasze prawdzie Wyższe Ja, które jest takie samo jak Jego.
Czy to mój egoizm przez to przemawia? Czy to, to, że nie potrafię się pogodzić z moją miernością i podpożądkować się Jemu i paść Mu do nóg? Nie, myślę, że to nie to. To po prostu dążenie do Prawdy, to jest po prostu to co mi Bóg pokazuje, do czego mnie prowadzi, to jest to co mi się coraz bardziej, coraz pełniej uświadamia i nie może byc inaczej. Bóg nie zesłał Jezusa aby nam udowodnić jakimi to nie jesteśmy cieniasami, że nawet umierać za nas trzeba czym by się przyznał, że popełnił błąd w swoim akcie stwarzania a jak wiemy, Bóg jest nieomylny. On się objawił w Jezusie Chrystusie i pokazał tym, że i my wszystcy to samo powinniśmy zrobić.
Wszelkie inne religie, które były do tej pory nas do tego przygotowywały i po prostu jak padnie na nie światło prawdy to wszyscy się ze zrozumieniem uśmiechną i zobaczą, że po prostu tak musiało na ten czas dla danego kawała Ziemi być. Nie ma się co teraz rozdrabniać na drobne, szukać winnych, zamieszania robić. Po prostu to musiało być aby ludzie odebrali lekcje o wojnie i pokoju, o miłości i nienawiści aby nauczyli się tego wszystkiego czego się nauczyli przez ten czas a teraz gdy juz to wszystko doszło do nas, gdy już stawierdzamy naocznie, że bez Boga nipyty teraz się to wszystko zmieni i uświęca. Już się tak dzieje. To że o tym piszę i że takich jak ja jest wielu najlepiej o tym świadczy.
więc takie jest czwarte wyjście i pewnie obrońcy starego pożądku będą bronić tego aż pójdą na dno razem z tym ale nic to. Ich wybór. To nie jest tak, że spotka ich coś strasznie złego, po prostu stracą trochę czasu i wielką okazję jaką daję Ziemia na ten wyjątkowy Czas. Czas Wielkiego Powrotu! 🙂 Aż się doczekać nie mogę… choć jak sobię pomyślę, że przecież po to tu jesteśmy więc i tak nie ma się co gorączkować ani przejmować. Wszystko już jest rozegrane, a my musimy się tylko dostroić z naszą swiadomością. Otworzyć się na Nowy Wymiar, Na nową duchowośc. Jak? Po prostu zaproś Ją świadomie do swego życia. Teraz. Nie może Ci się nie udać. 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
K