Oto przykład medytacji, a raczej stanu świadomości, który korzystnie jest przybrać na co dzień. Taka postawa załatwi wiele i zdziała cuda w Twym zyciu.
Na światło dzienne przychodzą teraz z mojej podświadomości różne
cienie z mojej przeszłości, wołając o uzdrowienie, cieszę się z tego
i jestem wdzięczna. Uzdrawiam je po kolei patrząc na nie z
miłością, wiedząc, że wszystkie one były potrzebne do mego rozwoju,
a teraz już mogę się od nich uwolnić. Wybaczam je sobie, bo wiem,
że jak je stawrzałam byłam słaba, bez wiary, nie osądzam się za to
i wybaczam to sobie i wszystkim tym, którzy mi coś złego zrobili, jednoczenie
proszę ich o wybaczenie, jeżeli ja coś złego im zrobiłam.
Pozwalam Bogu, mojej Najczystszej Boskiej Istocie, bezboleśnie te błędy usunąć i cieszę się, że jestem coraz bliżej Światła, pełna Miłości, bezpieczna. Cieszę się,
że Bóg mnie otula i chroni, harmonijnie oczyszcza moje życie.
Pozwalam Mu na to i ufam Mu bezgranicznie. To dla mnie bezpieczne i
ze wszech stron korzystne. Bóg oczyszcza mnie całkowicie,
harmonijnie i bezpiecznie. Kocham Go za to i jestem wdzięczna.
Nie muszę już walczyć, bo wiem, że On mnie bezpiecznie poprowadzi i
zadba o wszystko, wystarczy, że Mu zaufam. Cieszę się z tego
bardzo. Ta świadomość to balsam dla mojej duszy… Uspokajam umysł
i serce, zaprzestaje walki… Oddaje się Bogu. Dziękuję.
Wdzięczność przepełnia me Serce i wielka Miłość do Niego i siebie
samej. Dziękuję, że jestem.