1. Dlaczego my to robimy?
Powodów jest kilka.
Ponieważ wiemy że ta wiedza i praktyczne jej wykorzystanie poprawia życie i zmienia światopogląd,
Ponieważ wiemy że poprzez właściwe podejście do życia i świata człowiek może w końcu osiągnąć wymarzony spokój, obfitość i sens życia.
Ponieważ nie chowa się zapalonej lampy pod korcem (jak to w Biblii piszą) Wierzymy że ta wiedza i praktyki przyczynią się do poprawy życia i zdrowia wielu osób i mamy straszną ochotę to robić!! :).
Dlaczego my to robimy tak oficjalnie? Dlaczego nie wolimy "po cichu" robić przekazów tylko wybieramy takie nagłośnienie sprawy?
Bo chemy pokazać że każdy tak może. Jesteśmy normalni i działay w sferze Ducha bo taka jest nasza natura. Natura każdego z nas.
Dlatego że chcemy uświadomić ludziom że to co my robimy każdy może robić i każdy powinien dązyć do tego aby poznać te prawdy i żyć nimi. Są to naturalne strony naszego życia i naturalne możliwości każdego człowieka.
Każda choroba czy sytuacją życiowa ma swój głęboki sens i my nie możemy, nie chcemy i nie mamy prawa ingerować w życie kogokolwiek bez jego wiedzy.
Dlatego nasze przekazy są wykonywane tylko dla tych którzy świadomie i dobrowolnie wyrazili na to zgodę i chcą takiej pomocy.
Istnieją potężne Istoty Miłości i światła które mogłyby zmienić nasze życie w sielankę w jednej chwili ale to by nie miało sensu. Po to jesteśmy na ziemi aby samodzielnie osiągnąć władzę duchową. Więcej o tym zajdziecie wkrótce w drogowskazie.
cczytaj daleej
Na jakie choroby może pomóc przekaz Energii Uniwersalnej?
Na każdą. Nie ma rzeczy nie możliwej dla E.U. ponieważ wszystko Nią jest. Jedynym ograniczeniem jest nasza świadomość. Tylko ona decyduje o tym jak wiele Energii popłynie i jaki skutek osiągniemy.
Czy E.U. może także uzdrowić – poprawić sytuację?
Tak. Tak jak wyżej napisane, wszystko jest Nią i nie ma dla Niej rzeczy nie możliwej. Jest to Energia Miłości Boga – podstawowy składnik świata.
Jak to możliwe że robicie przekazy? Dlaczego człowiek może władać E.U.?
Energią Uniwersalną rządzi świadomość kierowana Miłością. Dzięki temu że jest Ona wszędzie i wszystkim możmy poprzez skupienie własnej świadomości (uwagi) na danym człowieku, przedmiocie czy zdarzeniu skoncentrować – skupić niczym soczewka skupia promień słońca – i wywołać efekt zwiększonego przepływu E.U. w danym miejscu. Czym wywołamy efekt uzdrowienia. Jedyne co trzeba zrobić to wiedzieć że coś takiego można wykonać. Na początek wystarczy sama wiara.
Czy każdy człowiek może Nią władać?
Tak. Jedynym ograniczeniem jest nasza wiedza i nastawienie serca czyli intencje. Jeżeli w odpowiedni sposób patrzysz na świat, widzisz prawdę i wiesz na czym to wszystko polega to Twoją naturalną cechą będzie władanie E.U. Jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże.
Ale. Jeżeli jesteś złym człowiekiem masz szkodliwe zamiary to nie masz tu czego szukać bo ulegniesz samozniszczeniu. Nie jest możliwe używanie Energii Boskiej i bycie złym, dwulicowym człowiekiem. Ta Energia oczyszcza tych którzy Ją używają (służą Jej…).
Czy ta Energia tylko uzdrawia? Czy jest bezpieczna?
Tak. Energia Boska jest Energią miłości, spokoju, radości, dostatku, obfitości… Jednak może się zdarzyć że w czasie przekazu zostaną poruszone przez E. różne stare blokady (powstające w ciele w skutek nie właściwego życia, złych emocji i powodujące choroby) i wtedy może się pojawić dyskonfort lub ból. Ale powinien szybko ustać a rozbita blokada na pewno poprawi stan naszego zdrowia. Energia ta jest Inteligentną Energią Boską i my Ją jedynie przekazujemy. Może się zdażyć że E.U. może wywołać nawet tak zwaną śmierć. A to dlatego że my nie wiemy co dany człowiek potrzebuje. Może się zdażyć sytuacją że nasz przekaz Energii był właśnie tym czego dany człowiek potrzebował aby spokojnie zakończyć ten etap życia. Ta Energia na pewno robi tylko dobrą robotę.
Jak zrezygnować z przekazów?
Wystarczy wypisać się z listy. Można też mentalnie (w duchu) powiedzieć sobie że nie chcę już przyjmować przekazów Energii zainicjowanej i rozsyłanej przez drogowskaz.
Czy przekaz to to samo co modlitwa? W czym są podobne?
Przekaz i modlitwa są do siebie bardzo podobne. Właściwie to to samo. Tylko że przekaz jest bardziej precyzyjny i jeżeli mówimy o przekazach to zakładam że mamy już pewną dawkę wiedzy o temacie i wiemy co i jak działa (choćby mgliście) w świecie duchowym.
Modląc się wznosimy naszą uwagę do Boga jako do Źródła wszechrzeczy i prosimy Go o naprawienie problemu lub spełnienie naszej prośby. I o ile dobrze się pomodlimy to będzie to spełnione.
W przekazie jest nieco inaczej. Mając świadomość tego, że wszystko jest energią i że my naszą świadomością (daną od Boga) możeby tę energię dowolnie kształtować i wiedząc, że choroba czy inny nieporządany stan rzeczy jest różnież wibracją energii boskiej, możemy poprzez świadome skierowanie uwagi i przekazaniu energii miłości, (która jest podstawowym składnikiem świata)na dany obiekt, osiągnąć pożądany przez nas efekt. Czyli w naszym przypadku zdrowie. O ile brzmi to bardzo prosto nie jest to takie hop siup, bo wymaga na prawdę pięknego i czystegu umysłu i serca, aby to zrobić (tzw. Chrystusowa Świadomość).
Modlitwa i przekaz podobne są w tym, że kierujemy naszą myśl do Boga i to On wszystko robi. Przekaz jest tylko bardziej dokładny i szczegółowy. To tak, jakbyśmy zamiast prosić o wszytko naszego Rodzica sami zaczeli robić wokół siebie robotę. Taka jest kolej rzeczy i tego chce od nas Bóg.
Mając cały czas na uwadze to, że to świadomość boska działa przez nas możemy dokonywać wspaniałych rzeczy.
Na jakich zasadach można się przyłączyć do przekazów – modlitw i… po co?
Po co się przyłączyć do przekazujących energie? Jest kilka powodów:
a) dając – przekazując drugiemu człowiekowi swoją miłość, swoje uczucie, życzliwość pomagasz mu realnie. To jest na prawdę potężna i rzeczywista siła którą my jako boże dzieci dysponujemy, a że siła grupy jest wielokrotnie mocniejsza niż siła poszególnych samotnych ludzi, więc na prawdę możesz zrobić ogromnie dobrą robotę dla innych. Po za tym Twa energia w wyniku tych zabiegów cały czas jest utrzymywana na wysokim poziomie i stale rośnie.
b) Wysyłając będziesz również otrzymywał! To co siejesz to zbierasz. Tak mówi jedno z praw Wszechświata i uwierz mi, że dając swoją dobrą życzliwą myśl otrzymasz za to wiele wspaniałych rzeczy. Twe życzliwe myśli łączą się z ich podobnymi i wzmacniając się nawzajem i przez energie grupy pędzą w świat czyniąc dobro i wracją do Ciebie przynosząc Ci złoto. Nie sposób tego nie docenić i dobrze opisać.
c) Stajesz się świadomy swego boskiego dziedzictwa. Nadszedł czas aby zrzucić te klapki, popatrzeć na ten piękny świat i rozpoznać własną rolę w nim. Ja wiem (nie tylko wierze), że zgłębiając te wiedzę i stosując ją w praktyce odkryjesz wkrótce nowy wymiar życia i wszystko stanie się piękniejsze i bardziej zrozumiałe. Życie to wspaniała przygoda, a nie udręka. 🙂
Więcej napiszemy o tym w dumalni…
Jak się przyłączyć? Poczytaj trochę wiedzy o tym (ale to nie jest konieczne) wyraź świadomą wolę przyłączenia się do tej inicjatywy.
Najlepiej o podanej godzinie (ale nie koniecznie) wycisz się i zrelaksuj w jakimś spokojnym miejscu. Wycisz się do modlitwy. I pomyśl sobie mniej więcej tak: Boże Kochany proszę Cię o prowadzenie i opiekę i łączę się z mym wewnętrzym Źródłem… łączę się z Energią Boskiej Miłości i Doskonałości… ta boska energia oczyszcza mnie i chroni… z wdzięcznością otwieram się na Nią i daję Jej pełne pełnomocnictwo i pozwalam Jej całkowicie zawładnąć moim życiem, umysłem, sercem i sprawami.
Uśmiechaj się i staraj się czuć to co mówisz… powoli i spokojnie …. jesteś w relaksie i właściwie nie ma ważniejszej rzeczy niż to (a przynajmniej teraz… z czasem zorjętujesz się ze nie ma w ogóle nic ważniejszego!). Spokojny i skoncentrowany na swoim wewnętrznym Źródle pomyśl o tych wszystkich którym chciałbyś przesłać energię miłości i zdrowia.
Pomyśl o tych którzy myślą tak jak Ty i przyłącz się do nich. Wspólnie tworzymy wielką rzekę miłości i dobrej woli która ma wielką moc uzdrawiania ciała i duszy… skieruj te rzekę gdzie zechcesz.
Możesz uzdrowić własne Ciało lub skierować Ją na sytuację w Twoim życiu którą chciałbyś jak najlepiej rozwiązać. Skieruj ją do kogoś Ci bliskiego lub do grupy ludzi. Do rodziny, znajomych (bardzo dobrze by było aby dana osoba była świadoma tego ale nie koniecznie!) Robisz to dla niej i im więcej uczucia w to wkładasz tym lepiej), skieruj tę myśl pełną ciepła i życzliwości do wszystkich którzy wyrazili na to zgodę, a do wszystkich innych skieruj myśl aby się obudzili i otwarli oczy… aby zaczeli słuchać swej duszy i zwrócili się do Prawdy – Boga – Miłości – Chrystusa.
Nie rób niczego na siłę! Bądź szczery i miej czyste serce – intencje. Pamiętaj, że to co z siebie wysyłasz powraca… uważaj więc 🙂
Zakończ spokojnie, podziękuj Bogu i wszystkim życzliwym Istotom za wszystko i pobłogosław cały ten piękny czas i raduj się, że robisz wspaniałą robotę! :):)
Czy jesteśmy związani z jakąś religią?
Czy za naszymi plecami stoi jakaś znana religia? Bądź sekta? Czy działamy w imię kogoś i dla kogoś? Na pierwsze pytanie zdecydowanie nie! Ale na drugie jak najbadziej…. 🙂
Nie działamy w imieniu żadnej ze znanych religii. To, że odwołujemy się do Nauk Jezusa czy do Biblii nie świadczy o tym, że jesteśmy Chrześcijanami. Nauki zawarte w Bibli i drogowskaz wbity przez Jezusa jest piękny i ogólnie dostępny dla wszystkich ludzi na Ziemi, a że Chrześcijanie nie koniecznie idą w tę stronę którą wskazuje Jezus to już inna historia… (według nas oczywiście)
Nie mamy też nic wspólnego z doktrynami Judaizmu, Islamu czy Buddyzmu choć wiele z ich nauk jest pięknych i mnóstwo jest w nich prawdy to świat jak na złość skupił się na tym co hamuje wzrost duchowy i odgradza od Boga.
Skupiamy się na Bogu który jest w nas i na prawdzie i to jest dla nas wyznacznikiem i w Jego Imię i dla Niego pracujemy. 🙂
Głęboko wierze, że robimy dobrą robotę i jedyne czego bym chciał uniknąć to tego, żeby za bardzo nie "odlecieć" w tę stronę 🙂 Nie chciałbym abyście patrzyli na tę stronę jak na wizję jakiegoś nawiedzonego wariata 🙂 któremu się wydaje nie wiadomo co 🙂
Qrcze… to nie tak! 🙂 mam po prostu przeświadczenie, że to co robię jest słusznę (jak każdy wariat! ;):)) i że wielu ludzi może na tym moim wariactwie skorzystać! :):) (ponieważ nie nawołuje do niczego złego czy szkoliwego więć jestem spokojny…;))
Przeczytałem kilka książek które otwarły mi oczy i przeżyłem kilka duchowych uniesień… 🙂 i życie które się tak dziwnie układa i mam przeświadczenie, że to co robie to prawda i jest to słusznę… Tym bardziej, że widzę, że to działa! Że to wszystko ma sens i jest pięnie logiczne i proste, choć nie łatwe w wykonaniu :)….
qrna no…. mam misję od Boga! ;):):) jak Blues Brothers! :):):):):) albo po prostu muszę sobie pogadać… ;):) i mi ulży… Obiecuje, że jak za 100 lat nikt mnie nie poprze to przyznam się że się myliłem…. 😉 ale na prawde…. nie sądzę aby tak było 🙂
Więc. Nie działamy za plecami żadnej religii! Działamy w imię Boga – Miłości 🙂 i jedyne co chcemy osiągnąć to Prawdę…. a prawda nas wyzwoli 🙂 i już będzie pozamiatane…. ;):):)
Pozdrawiam wszystkich Gorąco! :):)
Kris
ps. Humor to jest to. Korzystajmy z tego boskiego daru, ma on piękną uzdrawiającą i oczyszczającą moc.
ps2. Uwalniam się od wszelkich misji. Nie mam żadnej misji. Chcę być sobą i być szczęsliwym i żyć w świecie szczęsliwych ludzi. W świecie Miłości i Siwtła. I to jest jedyny sens tego wszystkiego. Love People Unite! 🙂