Mocy przybywaj! Chciało by się zawołać i … jest! 🙂 To jest to właśnie falowanie. Teraz jestem na górze! Latam! 🙂 Normalnie szaleństwo i wszystko jest JASNE i klarowne, oczyściło się i wyprostowało. Teraz to już właściwie wiem wszystko i tylko wziąść się do roboty i.. biorę się! Zobaczymy oczywiście jak mi to pójdzie i jaki będę miał nastrój wieczorem ale teraz to bym.. wszytkich Kochał :):)
Dziś jest otwarty portal galaktyczny na 192 Żłótym Planetarnym Człowieku. Co to oznacza? To znak, że dziś nie dość że manisfestacja czyli pempek fali to jeszcze przez to, że otwarty jest portal galaktyczny to mamy turbo włączone. Oczywiście to, ze jest otwarty portal nie zawsze znaczy, że wszyscy chodzą i mają dobry czas. To tylko oznacza, że dodatkowe siły płyna z góry i pomagają nam w życiu. Ta pomoc różnie wygląda. Czasem ta pomoc przybierze formę wypadku samochodowego i tego że przydarzy nam się coś co na pierwszy rzut oka będzie wyglądało na nieszczęscie. Tego nie wiemy. Nie wiem, bo nie znamy całości. Nie wiemy dokąd idziemy i co zaplanowała nasza dusza dla nas. A dziś…
Dziś już jest jutro 🙂 czyli dziś jest już środa i wczoraj nie zdążyłem nawet tego wpisu dokończyć. Dziś jest jeszcze lepszy dzień :):):) choć pewnie nie dla wszystkich, tak samo zresztą jak i wczoraj nie był dobry dla wszystkich. Każdy z nas jest na swym indywidualnym stopniu rozwoju i na każdego eniwersalna energia Boska płynąca z góry, z dołu i będąca wszystkim i wszędzie działa inaczej. To, że na mnie podziała teroretycznie ta sama energia inaczej zależy od tego, że jesteśmy wszyscy różni. Inaczej zadzwięczy ten sam kamień uderzony w pełny dzban a inaczej w pusty… Życie jest fascynujące.
Wracając do dzisiejszego dnia to nie ma w nim otwartego portalu ale za to jest dniem Czerwonego Spektralnego Wendrowca. Co na tonie 11 oznacza, że dziś walimy w dzwony wolności i dzwony te rozwalają nasze struktury strachu. Czerwony Wędrowiec jest szczególnie bliski memu sercu bo jest moim KINem urodzenia. Odpowiada za wolność, nowe kierunki, jest filarem nieba i dzwonem miłości, wolności raz puszczonym w ruch i nie znającym odwrotu. Heeej! 🙂
Hej Ludzie Kochani dziś jest kolejny piękny dzień. Wiecie, że w każdej chwili naszego życia działają na nas subtelne siły Kosmosu, ktore próbują cały czas nas uzdrowić, uświęcić i oczyścić. Ustawić na właściwe tory. A my jesteśmy tak zapatrzeni w czubek włąsnego nosa, że nie potrafimy nic inego zobaczyć. Nie potrafimy skorzystać z tego tylko pędzimy na oślep, byle by szybciej i byle by nie mieć czasu podumać… bo moglibyśmy jeszcze stwierdzić, że to wszystko psu na budę i co wtedy?? Całe życie do dupy? Pfuj!! Lepiej pędzić i się nie zastanawiać! Ale i tak nas dopadnie! Nie ma bata! Na to nie ma mocnych. To w końcu nasze życie a raczej nie nasze bo mało kto z nas tak naprawdę żyje. Żyje w świadomości Prawdy. Niewielu znam takich.
Hej Ludzie Kochani pędzę ograniać tego Matrixa 🙂 bo mi pokazuje, że jak się do roboty nie wezmę to z głodu padnę… … świntuch jeden… czy ja mu coś złego chcę zrobić? ;):):)
Pozdrawiam Wszystkich Gorąco! I powodzenia życzę 🙂