W naszych czasach mamy mnóstwo pomocy, które Bog nam zsyła abyśmy z nich czerpali. Moją ulubioną jest Wyrocznia Majów. To zestaw 44 kart wraz z książką z opisami. Na prawdę jest to znakomita pozycja i wiele daje, każdemu. Traktuje bardzo całościowo i wyzwalająco nasze życie. Majowie mieli fajnie w głowach poukładane, a to, co serwują nam autorzy i tłumacze tych opracowań o tej kulturze, wiedzy jest niesamowite i bardzo "wznoszące". Pamiętaj tylko, że to tylko narzędzie do samorozpoznania. Ty jesteś najważniejszym narzędziem a tamte to tylko pomoce na drodze. Ale gorąco polecam tę wyrocznie. Jak dla mnie jest ona wystarczajaca, dodatkowo dochodzą książki i medytacje. Otwarte serce i wielka chęc poznania Prawdy i to już chyba wystarczy.
Chodzi o to abyś się nie rozpraszał(a) i bawił w niezliczone ilości kursów, czytał mnóstwo ksiązek i td. Owczem czytać trzeba, ale książka ma trafiać do Ciebie i najważniejsze jest to, co Ty osobiście wyciągniesz z książki. Na przykład Biblia. Dla jednego będzie świętą księgą, którą będzie studiował i „rozkminiał” na pamięć i będzie Ona jego jedynym autorytetem, a drugiego będzie Ona już tylko szczeblem w drabinie, dobrze wykorzystanym. Aby dobrze wykorzystywać to, co Ci zsyła świat, trzeba się nastawić na to. Po prostu wydaj wewnętrzny "dekret" w swoim umyśle aby trafiały do Ciebie treści duchowe. Aby Intuicja do Ciebie przemawiała i to w sposób zrozumiały. Wiedz, że Bóg Cię prowadzi, a On prowadzi najlepiej i doskonale. Miej oczy otwarte i wypatruj gdzie Cię zaprowadzi, bo być może czeka tam na Ciebie jakaś lekcja. W życiu nic nie zdarza się bez sensu i przypadkiem, coś takiego nie istnieje (choć nie przesadzaj nie upatruj tego że Ci długopis spadł znaku że masz przestać pisać ;)) Wszystko większe przeżycia niosą w sobie jakieś przesłanie i mają się przyczynić do Twojego wzrostu i Twojego Oświecenia. Taki jest cel Twojego i mojego i każdego życia. Pełne Oświecenie. Urzeczywistnienie. I wiedz, że prędzej czy później się to zdarzy, bo TEGO CHCE OD NAS BÓG, a Jego planom nie może się nie powieść 🙂
Uspokoiłem? To ok. Teraz czytaj i obserwuj. Ucz się. Przypominaj sobie. Gdzieś tam, w głębi duszy wiesz, że to tylko amnezja, że nie opuściłeś swego Boga, swego Źródła, bo nie da się… a to co nam się obecnie przytrafia to tylko część Wielkiego Eksperymentu i on właśnie teraz, w tych czasach będzie miał swój finał. A my jesteśmy szczęśliwymi finalistami tego eksperymentu!! :):) Co za RADOŚĆ!!
Kto zna jeszcze jakieś dobre narzędzia? Każdy z nas ma jakieś swoje ulubione, karty anielskie, numerologia, astrologia. Oszczekam tylko przed tym abyście się nie rozpraszali na pierodły. Na tracenie czasu w jakieś świadome sny (choć oczywiście można je wykorzystać do zaszczytnych celów) wróżbiarstwo, oluktyzm, wywoływanie duchów i inne ezoteryczne straty energii i marnowacze czasu i życia. Wszystko, co nas rozprasza i odciąga od Boga, od Celu, jakim jest nasz rozwój i oświecenie, jest stratą czasu i wręcz szkodliwe i będzie się za to płacić… Szkoda życia na tego typu zabawy, ale droga oczywiście wolna. Prawo wolnej woli jest podstawowym prawem naszego świata i każdy, moze robić co chce.
Najcenniejszą pomocą w drodze jest Twoja Intuicja i otwarte serce i umysł na Boga i Jego prowadzenie, reszta przyjdzie sama. Słuchaj swego serca, autorytety się zmieniają, a Twój wewnętrzny głos na pewno zaprowadzi Cię do Celu. Reszta to tylko pomoce.
Życzę wszystkiego Dobrego na Waszej drodze!
Kris
