Jedna dzielna Duszyczka, Karolinką obecnie zwana, miała poważny wypadek. Kilka miesięcy temu. Wyszła z niego, ale do tej pory nie działa tak, jak należy. Jej Rodzina robi, co może, aby Jej pomóc i Ją pobudzić do życia. Z Karolinką jest tak, że nie ma w Niej radości życia. Po wypadku zablokowała się i nie chce słyszeć o rehabilitacji, ćwiczeniach. Nie chodzi. Nie chce chodzić choć z mięśniami jest generalnie ok. Gdyby zechciała chodzić to odzyskała by moc chodzenia w ciągu kilku tygodni. Tak twierdzą lekarze. Chodzi o to, aby ją przekonać do tego, że Ona chce chodzić. Że te nogi, to są Jej nogi i żeby odzyskała radość życia. Karolinka ma dopiero 12 lat.
23.04.07 o 20.00 To jest w poniedziałek, robimy medytację uzdrawiającą dla Niej. O tej porze każdy, kto zechce, niech przyłączy swe serce i w czystej intencji przekazania dla Niej uwalniającej energii boskiej, niech skieruje swą myśl poprzez swą Boską Istotę do Niej.
Niech się dzieje wola Nieba. Niech się dzieje wola Boska w tej sprawie. Nie jest naszą intencją robić coś, co jest wbrew Woli Boga, ale chcemy dostarczyć uwalniającej i oczyszczającej energii Karolince. Być może, że właśnie tego Jej trzeba.
Na pewno potrzeba tej pomocy Jej Rodzinie, która robi wszystko, aby Ją przywrócić do życia i wiele dobrego już zrobiła w tym temacie. Być może, że ta akcja to też kolejna dobra rzeczy, która się dzięki temu wypadkowi przydarzy. Na pewno zrobimy dobrą robotę. To Dobrzy Ludzie.
Niech popłynie energia i niech zniesie te blokady, które Małej nie pozwalają powrócić w pełni do życia. Niech się obudzi, ta dzielna Duszyczka i niech wróci do nas. Niech radość życia Ją dopadnie i nie puści! Radość ćwiczenia, działania, śmiania się i weselenia siebie i wszystkich dookoła niech Ją rozpieszcza 🙂 Niech samo dobro się dzieje dla Niej i Jej Rodziny. Niech się dzieje Miłość i Światło!
Nie wiem, czego ta dzielna Duszyczka ma nas nauczyć, ale pewne jest, że coś dobrego się dzieje dzięki temu przypadkowi. Cieszmy się, że możemy Jej pomóc i przyłożyć nasze serca do tego wydarzenia.
Zachęcam wszystkich Gorąco do tego abyśmy o tej porze połączyli się i zrobili dla tej Małej robotę. Bóg, aby zrobił tę robotę. Przez nas. Możemy to robić, więc róbmy. Jesteśmy w końcu Jego Dziećmi. 🙂 Zacznijmy żyć jak Jego Dzieci.
W poniedziałek jest bardzo dobry dzień do tego typu działania. Wszechświat nam sprzyja!
Do zobaczenia o 20.00!
Pozdrawiam Gorąco!! 🙂
ps, Jeżeli potrzebujesz więcej info o przekazach odwiedz tekst o przekazach i o uzdrawianiu. Grupowe przekazy też jak najbardziej. I słuchaj swego serca!:)
ps2, to jest pierwszy z seri przekazów. Nie nastawiajmy się, że na pewno będzie tak jak chcemy choć wierzymy, że wydarzy się cud. Cokolwiek się wydarzy, przyjmimy to z otwartym sercem i wdzięcznością. Za którymś razem na pewno nam się uda! Jeżeli nie za tym to znak, że za mało się staralismy. Na pewno nie Bóg tu zawinił tylko my ze swoimi brakiem wiary. Ale coś czuję, że będzie dobrze! 🙂 Przypomniało mi się motto Muszkieterów: Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego! Tak jest i teraz. Wszyscy jesteśmy Jedno! Tylko to dostrzeżmy i uświadommy sobie.
Pozdrawiam.