Dzieje się ostatnio… no tak. zamiast trzymać kontakt i opowiadać lepiej napisać artykuł… będzie hurtowo “co u Ciebie słychać” 😉 dawno nie pisałem nic na Drogowskazie i już mnie sumienie męczy.. a mam wciąż pomysły tylko… tak jakoś rzeczywistość mnie przywaliła a może to tylko wymówka? W każdym razie tekstów nie ma i jak dla mnie osobiście to nie jest dobrze. Twiedzę, i będę się tego trzymał, że pisanie wyzwala, pisanie sprawia, że człowiek się lepiej poznaje, ekksploruje swoje wnętrze i fajnie, jeśli znajdzie się tam coś czym warto się podzielić ale zawsze znajdzie się tam coś co zainspiruje samego szukającego. A wracając do tytułu “co się dzieje”?
“Przepoczwarzam się” ;):) tak sobie to myślę, rozkminiam i widzę. Nie wiem co z tego wyjdzie ale to co się zapowiada wygląda bardzo obiecująco. Wszystko się zaczyna zbiegać, układać, synchronizować w taką układankę, która wygląda… bosko 🙂 Zaczynam na przykład pozbywać się traum i innych ograniczeń, które mnie prześladywały przez całe życie… mogę już prawie normalnie rozmawiać w towrzystwie, zabierać głos co jak dla mnie jest nielada wyzwaniem i postępem.. ba! Wręcz rewolucją… pamiętam, jak kiedyś na warsztacie z Radykalnego Wybaczania (gdzieś w 2006 -2007 roku) zabrałem głos (oczywiście zmuszony, bo wszyscy musieli coś powiedzieć) przy nasto osobowej grupie i coś tam powiedziałem, podobno nawet nie było bardzo widać jak bardzo jestem spięty ale za to po jakieś 3 godzinach po warsztacie myślałem, że mi gardło rozerwie ból, który odczuwałem tak, jakbym mi ktoś wielki kołek przez szyję przeciskał… tak silna trauma a teraz… gadam i to prawie swobodnie… 😉 nawet raz szkolenie poprowadziłem, że się tak pochwalę 🙂 Nie wiem komu się przydadzą te moje zapiski, przechwałki ale jeśli ktoś się tym w jakiś sposób zainspiruje to super. Po za tym… przecież chodzi o wymianę energii a nie tylko o “konkrety” dla umysłu.
Co jeszcze się dzieje? Artelis mi rozkwitnie lada dzień, wierzę w to, czuję to… jestem wręcz przekonany, że to zadziała jak należy… będzie dużo radości, doświadczeń, możliwości i myślę, że i pieniędzy… a jak tego ostatniego i też wieeelu doświadczeń i możliwości… jestem strasznie ciekaw jak to będzie wszystko wyglądało.
Co jeszcze się dzieje? aa… to następnym razem. Postaram się też jakiś konkretyny artykuł napisać z wiedza a nie takie bleblanie ale… myślę, że taki “raport ze stanu świadomości” będę się starał wbijać często.. coś dobrego się z tego powinno urodzić.
Pozdrawiam serdecznie na Twojej Drodze
Krzysztof (po prostu ;))