..otwarte bramy..

“Przypowieść o zaginionej owcy
Schodzili się do Niego wszyscy celnicy i grzesznicy, aby go słuchać. Faryzeusze jednak i nauczyciele Pisma szemrali: “On przyjmuje grzeszników i jada z nimi”. Opowiedział im wtedy tę przypowieść : “Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z  nch, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie szuka tej zaginionej, aż ją znajdzie? A kiedy ją znajdzie, bierze ją z radości na ramiona. Po powrocie do domu, zwołuje przyjaciół i sąsiadów i mówi im: “Cieszcie się ze mną, bo znalazłęm moją zaginiona owcę” . Mówię wam: Większa będzie radość w niebie z jednego grzesznika. który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia.”

 

..próbuję pamiętać o nawróceniu, próbuję pamiętać o nie-byciu obłudną, tylko swoją własną.. najczęściej Bóg w postaci mojej drogi przybliża mi swoje święte prawa, z którymi się nie zgadzać chcę i z którymi sobie dyskutujemy.. ja i mój Dobry Bóg.. albo te same osoby w odwrotnej kolejności. Jakoś tak nie kłócimy się o kolejność “iścia” w tej drodze albo o niezwykłość – mój Dobry Bóg i ja po prostu się.. przenikamy, wspieramy, sobie wzajemnie ufamy, czasami jak dwoje ludzi rozmawiamy z sobą wzajemnie ogromnie bardzo szczerze, czasami się nawzajem oszukujemy. Kiedy widzimy swoją wzajemną nie tu raźniejszość to się nie mamy wzajemnie, to się nawzajem odrzucamy.. i wtedy nie tak boli, jak wtedy, kiedy oszukujemy własne serce wzajemne.. ono wie więcej, niż każde z nas z osobna..

0 0 votes
Article Rating
Dziel się Dobrą Energią
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments