Wciąż się dzieje i szczerze mówiąc nie myślę aby się skończyło. Mówili, że "efekt" będzie się utrzymywał 3 tygdonie a ja mam ochotę aby efekty się zwiększał i zwiększał z każdym dniem. Autori przesłał nam duużo Światła a że my jesteśmy Istotami Światła… że jesteśmy stworzeni na obraz i podbieństwo… Boga doskonałego… Boga Miłości i Światła, który tym wszystkim jest… więc my… Jego dzieci… hihiihi :):) no jak to się nie radować??
Czasami ciężko sobie to w głowie uzmysłowić uświadomić… właściwie to ciężko jest to zrobić 😉 no bo jak to sobie to wszystko uświadomić? Jak tu ogarnąć tę świętość? Tę Doskonałość, Wielką Miłość i cały majstersztyk świata? Przecież całe życie nas uczono, że jesteśmy nic nie wartymi grzesznikami a tu nagle przejeżdża jakiś Koleżka i opowiada o Miłości i Świetle… 🙂 No po prostu… to jest zmiana paradygmatu. Totalna! Tylko, że jest to zmiana tak radykalna, że trzeba być nieźle przygotowanym do tego aby ją przyjąć… inaczej odrzucimy to jako wariactwo. Jeszcze jakiś czas temu na pewno bym na to spojrzał jak na dziwne wariactwo i ewentualnie bym się popukał w głowę… a teraz… chce mi się krzyczeć z radości i tańczyć… dobrze, że jestem nieśmiały bo by mnie do czubów wysłali ;):):)
Ale przyjdzie kiedyś taki dzień…. ooo że bilet dostaniesz… ;):):) Wszystko wskazuje na to, że zbiera się ogromna energia potencjalna z wielu ludzi, w wielu sercach i jak przyjdzie czas… jak to wszystko pierdyknie! To się rozleje taka fala Miłości i Siwatła, że nic tego nie powstrzyma 🙂 No! Nadszedł czas wielkiego powrotu.
Pozdrawiam Wszystkich gorąco 🙂