Nasunęło mi się dziś pewne skojarzenie odnośnie naszych barw narodowych. W bardzo ciekawej medytacji Ewy May “uzdrawianie pola życia” jest taki fragment kiedy stajesz zawieszony pomiędzy źródłem duchowego światła a źródłem ziemskiego światła i pozwalasz poprzez oddech płynąc przez siebie energii. Źródło duchowego niebiańskiego światła – Słońce świeci jasnym białym światłem. Źródło ziemskiego światła – jądro ziemi promieniuje ciepłą czerwienią. Człowiek po środku jest łącznikiem energii ziemskiej i duchowej i tako też widzę zadanie naszego narodu.
Łącząc w sercach niebiańską biel z ziemską czerwienią otrzymamy róż. Kolor różowy -czysta bezwarunkowa miłość.