qrna chata o co chodzi? 🙂 Po napisaniu artykułu o filtrach wciąż rodzą się nowe pytania. Wczoraj burzliwa rozmowa rozmowa z Kasią jeszcze bardziej mnie skłania aby więcej o tym napisać i… trochę to wszystko ugładzić… Jak Kasia słusznie zauważyła nie jest to żadne odkrycie ameryki, bo niby wszyscy to wiedzą ale to nie chodzi o wiedzę. Co z tego żę wiemy, że Bóg jest skoro nie uświadamiamy sobie tego? To tak jakbyśmy poznawali pływanie teoretycznie, czytanie ze słuchu itd… wiemy o tym ale nie jesteśmy tego świadomi. To samo się dzieje z tymi filtrami… niby wiemy że działają ale tak naprawdę nie myślimy o nich a one se działają… i robią nam koło pióra.. 😉
Tak czy owak napewno napiszę jeszcze jakiś tekst o tym wszystkim i to jakiś łagodniejszy… tamten jest bardzo emocjonalny i ciesze się że taki jest. Emocje odgrywają ogronną rolę w naszym życiu i właściwie to jest to podstawa naszej egyzstencji. Każdy chyba chce poznać upajające emocje miłości, radości, błogości.. 🙂 ale te emocje towarzyszące odkrywaniu czegoś nowego też są znakomite. To ekscytacja, radość, siła i towarzyszące uwolnieniu energi ożwienia. Emocje są wspaniałe. Wczoraj na przykład targany emocjami napisałem maila do pewniego programisty… wycisąłem swego “wrzoda” w któym zbierała się ropka… pfuj! Ale tak to można porównać jeżeli się zbiera długo negatywne emocje względem kogoś… wrzód rośnie i rośnie aż w końcu pęknie. Teraz są dwie możliwości. Pęka do środka, bo był tłumiony tak że nie dałeś znać o tym wrzodzie nikomu i ta żółć Cię zalewa i zatruwa i w efekcie wszystkich innych. To ta gorsza możliwość choć niektórym może się wydać lepsza, ale zapewniam że ta jest gorsza. Lub wyciskasz wrzoda publicznie wraz z obiektem Twego owrzodzenia ;):) Leci ropka, krew się leje, emocje szaleją i albo oboje unosicie się dumą i “honorem”, obrażanie się na wieki albo po burzliwej wymianie zdań zapala się tencza nad wami. Przeszliście na nowy etap. Nastąpiło oczyszczenie. Jak widzicie obie dragi prowadzą w końcu do wybuchu i oczyszczenia, bo wszystko prowadzi do oczyszczenia i happy endu tylko że ta droga “skryta” jest trudniejsza. Nie przejmuj się jeżeli nie masz odwagi czy sił aby iść na noże z kimś. To też jest ok. Przyjdzie Twój czas, narazie widać masz się tego nauczyć. Wszystko jest jak należy. 🙂
Myśle, że każdy z nas przeżył takie chwile. Po wielkiej kłótni z wielkim wrogiem stał się on naszym najlepszym przyjacielem itd… wszystko to dlatego że każdy człowiek na naszej drodze to błogsławieństwo. To Anioł zesłany z Góry :):) Wiem, że teraz wielu z Was gruchnie śmiechem: CO TEN KASZALOT MA BYć ANIOłEM??? TA GRUBA WREDNA BABA?? :):):) a tak .. jest… ona oczywiście o tym nie wie bo odgrywa nieświadomie swoją rolę ale zapewniam Cię że pojawiła się w Twoim życiu aby Cię czegoś nauczyć i na prawdę zamiast oceniać i krytykować lepiej postaraj się znaleźć w tym naukę. Zrobisz ogromną przysługę sobie i temu komuć.
Dobra. Tyle bo lece do lekarza. 🙂
POzdrawiam :):)