A tak sobie pomyślałem o podświadomości. Ona jest absolutnie szczera i uczciwa. Realizuje w życiu to, co mamy w głębi serca. Dzieci są takie. Dzieci są niewinne, szczere i do póki ich dorośli swoim szambem nie zarażą to takie są. Dzieci noszą swoją podświadomość na wierzchu i przez cały czas ich mózgi pracują w częstotliwości alfa. To dlatego dzieci się tak szybko uczą. Niektóre z nich wyrażają pewne zdolności metafizyczne, które są przez dorosłych tępione, leczone… z czasem jak dzieciak dorośleje jego umysł przestawia się na dorosłe wibracje beta i już jest wszystko „jasne”. Trzeba od nowa się budzić.
Myślę, że jest to w skrócie pokazany schemat rozwoju naszej cywilizacji. Nasza cywilizacja a właściwie nie nasza, bo nasza jest już którąś z kolei, ale poprzednie cywilizacje były jak dzieci. Niewinne, czyste, bawiły się i żyły w miłości i błogosławieństwie bożym aż przyszedł czas, że wydoroślały i im odbiło. Przeszły z alfy na beta. Zintelektualizowały się i straciły swą boskość. I Koniec. Odeszły jak wspomnienie… Z mniejszym lub większym hukiem. Teraz my zaczynając w beta musimy wrócić do alfa. Do naszego stanu dziecinnej niewinności ale wraz z zintegrowaną i uświadomioną i w pełni doświadczoną dorosłością. Dzięki temu wiemy co to jest i czym to grozi. Poprzednie cywilizacje nie wiedziały i wpadły jak śliwka w kompot. Oni mieli lepszy początek a my będziemy mieli lepszy koniec 🙂 Na to mi to wszystko wygląda.
Myślę, że pełny człowiek, szczęśliwy i boski w swej naturze to taki, który jest świadom siebie całego. Żyje świadomie na każdej płaszczyźnie swej świadomości. Żyje w pełni świadom, czym jest, kim jest i w podświadomości i w nadświadomości. Ponieważ doświadczył już wszelkiego gówna związanego z oddzieleniem od doskonałości nie pragnie już żadnych nieharmonijnych zachować. Adami i Ewa nie są już ciekawi tego jabłka. Wiedzą, że tam nie ma nic dobrego. Sam syf. Więc teraz są świadomi i są szczęśliwi. Przeszli wszystko i żyją teraz w nadświadomości. Żyją w Bogu i wszystko jest piękne. Aż… minie jakiś czas i historia znowu się powtórzy. Kolejny wielki wybuch… a co! 🙂 Niech się kręci :):) ale to już raczej nie na tej ziemi.