Znów wygrał kosmaty skubaniec… Zmieszał i potargał i szacuneczek dla Niego bo wygrywa jak jak chce… mówię o złej sile która jak wszystko w naszym świecie ma swoją inteligencję i działa aby nas pognębić… Niektórzy nazywają to diablestwem inni mówią że to siły nieczyste… nie ważne, chodzi tu o siły które nami pogrywają.
Zgłupiałem? Mówię o diablestwie? Ano. Chodzi mi o to, ze są siły rozkładu które widzę, że fajnie wchodzą w głowę i podszywają sie pod nas… starają się jak najbradziej zdominować nas i zmanipulować, zaciemnić i odciągnąć od światła o naszej prawdziwej natury od tego Kim jesteśmy.
Dziś targały mną równo w bardzo prozaicznych sprawach, małe irytacje, drobne oszustwa i krętactawa… jest tego trochę… światło płonie obok a ja się tu motam z tym. Za każdym razem gdy ogarnia mnie irytacja i złość na kogoś, gdy robię coś aby komuś zaszkodzić robię to pod wpływ i ku uciesze tej sile i to jest prawda. Świat jest w idealnej równowadze i jeżeli są siły dobra to są i te złe i my jako ludzie wybieramy. Jesteśmy dobrzy, taka nasza natura i to jest nam przeznaczone ale że czasy były morczne – są wciąż ale na szczęście się już kończą więc nasza dobra natura powinna wygrywać i w efekcie zawsze wygra. Nawet ten zły będzie w końcu rozgrzeszony a że zły jest tylko tolerowany jako zło konieczne więc też nie da się tak do końća zatracić w tym złym. To jest pociecha i powód by nie skreślać nikogo, bo dla każdego jest szansa.
Dlaczego to piszę? Bo zły jestem, że mnie tak potargało dziś i choć wiele miałe zorobić i bardzo dobry miałem być to nie wyszło mi nic z tego… irytowałem się i bałem i on znów wygrał i mnie potarmosił… ale ok. Nie dziś to jutro ale i tak Cię załatwię. Nie masz szans gościu. Twój czas mija więc bujaj się juz teraz.
Jak Cię dopada do pomódl się. Do Boga wal śmiało On Cię zawsze opatuli i ochorni. Jeżeli czujesz, że coś mrocznego Cię osacza nie wnikaj i nie pękaj, bo masz swego Anioła, który Cię ochroni. Zwróć się tylko do Niego i zaufaj Mu. Jesteś Boskim Dzieckiem i pełnym światła i miłości Dziedzicem – Synem Bożym. Jak tylko sobie to w pełni uświadomisz to nikt Ci nie podskoczy ale póki co to wołaj o pomoc i umacniaj swoja wiarę w Boga, Ojca i wszelkie dobre siły. One są zawsze z Tobą i pamiętać o nich to błogosławieństwo mieć zawsze dla siebie i jak dla siebie to i dla wszystkich. Taki człowiek, który jest zharmonizowany ze swoim Wyższym Ja jest wielkim błogosławieństwem dla świata. Same dobrze rzeczy przez niego przechodzą.
Właśnie. Dąż do intergracji z wyższym ja. Do poznania i zjednoczenia się z wyższym ja. Wtedy już wszystko będzie Jasne.
Pozdrawiam 🙂