byłem słaby, zdezorientowany bo nie widziałem klarownie tego co się może dziać i stąd strach… strach jest raczej przed niewiadomym niż przed czymkolwiek… boimy się bo nie wiemy co się wydarzy… jak wiemy co się wydarzy to zazwyczaj usposabiamy się do tego tak aby to przejść i już się nie boimy. No chyba, że wiemy, że spotka nas cierpienie ale wtedy boimy się naszego wyobrażenia, czegoś realnego bo wyobrażenie też jest realne…. dla podświadomości nie ma różnicy czy patrzysz na obraz wyobrażony czy rzeczywisty…. z niego płynie uwarunkowana reakcja… ale tak na prawdę najbardziej, bo nieświadomie boimy się NIEWIADOMEJ PRZYSZŁOŚCI. aaaa boimy się dlatego, ŻE NIE UFAMY BOGU. ŚWIATU, SOBIE…. boimy się że nas doświadczy, pognębi i dlatego strach… strach się bierze z braku zaufania w dobroć Boga. Bierze się ze świadomości,. że jednak może na nas zesłać jakieś ciężkie doświadczenie i nam dopiepszyć…. i dlaczego się boimy. Dość tego. Wierzę Bogu. Ufam Mu. Wierzę w Boga dobrego i pełnego łaski, który jest Miłością i ma tylko dobre dla nas… więc… nie boję się już niczego.
Boimy się bo nie ufamy sobie. Nie wierzymy w nasze dobro. Nie znamy się. Nie mamy do siebie zaufania i spodziewamy się, że znów coś takiego wymyślimy podświadomie lub świadomie, że będzie bolało. Że będziemy umęczeni i bez sił… więc lepiej nic nie robić… więc lepiej popaść w marazm i się wycofać. Ale dość tego! Wierzę w siebie! Wierzę w swoje dobro. Wierzę i ufam sobie. Wiem, że jestem stworzony na obraz i podobieństwo Boga i wiem, że jestem nieomylnie prowadzony przez… SAMEGO SIEBIE DO SAMEGO SIEBIE. Wiem, że moja droga właśnie teraz zaczęła być świadoma i łatwa bo przyświeca mi świadomość mej jedności z Dobrym Kosmosem. Mej jedności z obfitością wszechświata. Mej tożsamości z dobrym Bogiem Ojcem/Matką który ponad wszystko pragnie żyć we mnie i przeze mnie i dać wszystko co najpiękniejsze światu, który stworzył. Wiem, mam świadomość tego, że jestem Jego Manifestacją. Że to Jego Wola działa we mnie i przeze mnie. Że NIE MOŻE BYĆ INACZEJ. Że wszystko co mówi, że tak nie jest jest ułudą… i temu mówię dość! Nie będzie nieświadomy strach pluł nam w twarz! Dość tej ciuciubabki! Witaj Boski Człowieku. Witaj Boska Kobieto i Boski Mężczyzno. Jesteś i Ja też jestem. Jesteśmy, żyjemy. W świadomości Jam Jest.