Chciałbym coś napisać w blogu 🙂 Jakiś nowy wpis. Ostatnio nie mam ani weny ani czasu na to i coś mi to jakoś tak dziwnie wygląda. To jest wielki ból z blogiem, że oczekuję się, że będzie często aktualizowany, że coś się tam będzie działo a tu co… cisza. Na ten czas jest właśnie tak ale… jak to zwykle bywa takie chwile ciszy i spokoju świadczą o tym, że coś nowego wyłazi i pewnie już nie długo się ukaże. Właściwie to już to czuć i wiecie co… pięknie wygląda.
Dziś jest pępek fali, caban, czerwona ziemia, w fali żółtej gwiazdy i szczerze mówiąc miło się dzieje. Dzisiejszy dzień sprzyja temu by wejść w rezonans z otoczeniem. By wejść we współpracę z ludźmi i by świadomie ogarnąć życie i być obecnym tu i teraz. To, że dziś są Walentynki też pięknie działa. Dziś jak by nie patrzeć na to święto, że komercja i td i tak jest piękniej. Ludzi się szczerzej i chętniej uśmiechają i wszystko wygląda jakoś tak…. milej. Zdaje mi się?
Fajne rzeczy tu Intuicja podpowiada. Że życie to jest tak wspaniały i cudowny proces, że po prostu szok i że tak za parę naście lat jak to się wszystko zmieni to patrząc na obecne czasy będziemy się zastanawiać jak mogliśmy żyć w takich warunkach, w takim zaślepieniu. Wszystko mamy aby być od razu szczęśliwymi i spełnionymi, prawdziwymi. Jedyne co nam w tym przeszkadza to my sami ze swoimi przekonaniami, którymi jesteśmy tak omotani, że po prostu aż strach.
Jesteśmy świadomością, która jeszcze ma na dodatek samoświadomość. Jesteśmy nieograniczeni, bo jak można ograniczyć świadomość? Nie da się! Jesteśmy wolni, twórczy i kreatywni i jedyną przeszkodą i kamieniem który nas trzyma przy naszym obecnym życiu jest właśnie to, że jesteśmy przekonani, że tak nie jest. Jesteśmy przekonani o naszych grzechach, słabościach i innych bzdetach, które nas zabijają. To znaczy… naciągają gumę… jesteśmy w procy… siedzimy w procy i naszymi ograniczeniami naciągamy gumę… wystarczy zwolnić zaczep…. wystrzelimy w Kosmos! Kto może zwolnić zaczep? Tylko Ty i to bardzo łatwo. Wystarczy sobie dać do tego prawo. Wystarczy tego całym sobą chcieć.
Niby proste… a sam nie bardzo potrafię 😉 ale pracuję nad tym… mój naciąg już trzeszczy…. długo nie wytrzyma… coś muszę z tym zrobić.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie 🙂
Kris
