Dlaczegom takim zmęczon?

Bo siły brak a dlaczego siły brak, bo wizji brak, a dlaczego wizji brak? Bo brak energii, a dlaczego brak energii? Bo rozpuściłem ją nieopatrznie nie wiedząc jak i gdzie kieruje swe myśli, a dlaczego tak? Bo nie mam jasnej wizji siebie samego? A co zrobić aby ją mieć? Wybrać ją. A jak? Sercem, a co to znaczy? aaaa pytasz i pytasz… weź Ty się lepiej do roboty! ;):):):) jakbym wiedział to bym powiedział lub był takim jakim chcę być, a tu co… jestem takim jakim potrafię na ten czas być. Jestem tym czym są moje słabości, a nie siły. Dlaczego tak i po co? Po to by w końcu kopnąć je w d i wybrać to co jest nawprawdę wartościowe. To co jest PRAWDZIWE. Idę po kawę. Mam kawę, jestem od razu od samej świadomości żywszy, a może to dlatego, że się poruszałem? O co chodzi z tą dzisiejszą niemocą? Coś ze mnie wyłazi? Co? No jak to co? Lenistwo 😉 Kurna chata łazi i łazi… już nudno. Tyle miałem dziś napisaś, przeczytać a tu co? Brak energii, choć jak odwracam się od kompa to jest weselej ale jak czytam to już gorzej… gdzie ta siła? Hoop hoop. 

To wczorajszy nieopublikowany wpis… 🙂 dziś mam siłę.

Pozdrawiam 🙂