Czekam. Jakoś dziwnie się czuję. Nie wiem dlaczego robię uniki przed działaniem. Powinienem w pełni sił i werwy działać, bo mam co robić ale czekam. Jakoś nie mam chęci się w coś wbić. Nie wiem dlaczego…. Czuję jakieś napięcie w powietrzu, w Eterze… coś się dzieje. Jak z tego wynieść coś dobrego? Jak to uświęcić? Może po prostu niestarając się tylko się otwierając na to co jest? Napinanie blokuje, ale tak bardzo by człowiek chciał…. właśnie… ego by chciało a tu przecież nie o to chodzi co by ego chciało…. już się nie mogę doczekać pierwszego przekazu o 22.00 🙂
Subscribe
Login
0 komentarzy
najstarszy