Ogarnia wszystko spajające światło świadomości. Wszystko robi się takie.. swojskie, przyjazne, takie nasze.. świadomie ograniamy świat, świadomie wyciągamy do niego.. serce… wszystko jakby zaczynało ożywać, falować, przyjaźnie się do nas skłaniać… niby nic się nie zmienia. Nie ma fajerwerków ale jest.. pokój… radość wewnętrzna ustala uśmiech na twarzy… uspokaja się umył w tej pogodnej kontemplacji rzeczywiści… tu i teraz… | |
Tak sobie patrzę w tv i tęśknię za tymi pięknymi klimatami, które tam pokazują… a pokazują naprawdę… oooo aż serce kwitnie z radości… zauważyłem, że bardzo się potrafię wczuć w klimat w TV czy w czyjąć opowieść… niemalże jakbym tam był, to robił… sytuację jakie obserwuję rozbrajają mnie…przeżywam je całym sobą… cieszę się ze wszystkiego jak dziecko… patrzę przyjaźnie na świat i czuję jego przyjazne spojrzenie.. jego wsparcie, opiekę… i to że podsuwa mi wciąż coś nowego… “zobacz, może to? Może w tym byś się sprawdził”… to niesamowite i takie ciekawe i inspirujące… czuć się częścią czegoś wspaniałego, wspaniałego Organizmu, żywego systemu Miłości… jeszcze tego nie doświadczam świadomie tak w pełni… jeszcze nie potrafię odrzucić tych wszystkich ograniczeń ale… jest pięknie. Czasem też przychodzi i druga strona…. oooo szacuneczek i dla tej ciemnej strony… też się dzieje… ale dobrze, cieszę się, że mogę ufać, że ufam, że jestem pod ochorna, że jestem prowadzony, że nic nie może się stać niewłaściwego… wszystko jest genialnie rozgrywane. Jestem.
Jestem światłem, Ty jesteś światłem… żyjemy w świecie światła i mówimy językiem światła. Teraz wszystko jest JASNE.