W Bożym Świecie żyjemy. To fakt ogólnie znany 😉 Nie, nie… zaraz… przecież jest teoria Darwina, umysł, cywilizacja, postęp i to wszystko sprawia, że dość ciężko jest jakoś uwierzyć w takie rzeczy jak Bóg… Bóg, to opium dla mas jak to stwierdził jakiś znany myśliciel i coś w tym jest. Dlatego też cieszę się bardzo, żem zmasowan bom dzięki temu otwarty na tę Ideę jaką Jest Bóg. Jaką Jam Jest. Cieszę się ogromnie, że takim zakomplesion, słaby i niepewny, wystraszony. Ciesze się, że tak a nie inaczej me życie się ułożyło.. Dzięki temu właśnie wszystkiemu z wielką radością i z zaangażowaniem wyruszyłem na wyprawę poszukiwawczą Prawdy. | |
Jakoś dla mnie nie było żadnej wątpliwości odkąd się nawróciłem. Po prostu wiem, że To wszystko Jest PRAWDĄ. Też tak jakoś bez żadnej większej trudności przyszło mi zaakceptowanie tego, że człowiek to nie tylko jakaś tam wypadkowa z bezładnego procesu ewolucyjnego tylko tak sobie myślę, że człowiek to na prawdę nie w kij dmuchał. Tak jak teraz na to patrzę, jak to czuje, to po prostu… wow 🙂 brak słów.
Dziś czuję. Dziś widzę siebie w tym wszystkim i muszę przyznać, że wygląda to wszystko imponująco. Pytanie tylko co przychodzi z mojej wizji? 🙂 Właśnie widziałem w telewizji jak dwóch facetów pokazało akrobatykę artystyczną w programie w którym wyszukują talentów – szacuneczek co Oni zrobili. Ludzie są wspaniali, ludzie są niczym najpiękniejsze kwiaty, najszlachetniejsze kamienie i wszystko co piękne. Gdy człowiek sięga po swoją Boskość, gdy zaczyna rozwijać swe zdolności, gdy łapie właściwą pespektywę w stosunku do siebie zaczynają dziać się piękne rzeczy. A to dopiero początek….
Początek nowej ery dla ludzi 🙂 znów sobie wieszcze i bawię się w jakiegoś wiedzącego ale patrząc na tą naszą kochaną rzeczywistość i na to jak bardzo jeszcze jesteśmy jako społeczeństwo śpiący, jak wiele nam brakuje by obudzić się w swej boskiej świadomości, to widzę i czuję jak wspaniale i pięknie będzie jak w końcu się to wydarzy. Jak ludzie zaczną rozkwitać jak Boskie Kwiaty, rozwijać skrzydła do swobodnego, samodzielnego lotu. To będzie przepiękne. 🙂
Tak sobie myślę, że gdy ogarniemy tę naszą prawdziwą naturę, to w świecie się będzie coraz piękniej działo. Gdy coraz więcej ludzi zacznie odnajdywać swą prawdzią moc i wizję – prawdę, wtedy wolność i wielki szacunek rozkwitnie wielką radością i pięknem na Ziemi. Nasza Ukochana Ziemia wejdzie w rezonans z Kosmosem, z naszą galatyką. Odezwą się Oni – kosmiczni Bracia, wejdziemy do glaktycznej rodziny i dalej 🙂 Qrcze, ależ piękne rzeczy przed nami 🙂
Klucz do prawdziwego życia wiedzie przez serce. Przez własne wnętrze. Tak. Tylko i wyłącznie. Miłość jest osią wszechświata, jest jedyną prawdziwą rzeczywistością i tylko gdy będziemy jedno z Nią, gdy będziemy Nią żyć i Ją wyrażać wtedy nasz umysł się dostroi do umysłu wszechświata. Nasze DNA się zmieni i wszystko będzie takie jak tego sobie nasz Ojciec, którym Jam Jest życzy.
Prawda Was wyzwoli. Dzwięczy mi to jak dzwon wolności skłaniając mnie do tego, by pomimo wszystko isć do przodu, by patrzeć po przez tę naszą słodką mniej lub bardziej iluzję. Właśnie. Ta nasza iluzja, to o niej chciałem napisać siadająć do tego wpisu 🙂 to wszystko co do tej pory napisałem to tylko wstęp 😉 hihihi 😉 chodzi o to, że ta iluzja…. jak sama nazwa wskazuje…. ale żeby ją rozwiać i prześwietlić…. kluczem jest Miłość. Uczę się tego. I przesyłam Wam co tylko piękne Mam 🙂
Pozdrawiam serdecznie na Twojej Drodze 🙂